Nie orientuję się w monetach WMG, ale na tym wątku z cafe allegro jest więcej informacji na temat odstępstw tych podejrzanych monet od normy, jak również wspomniana jest podejrzanie powszechna dostępność na targowisku na Kole w tamtym czasie
Opłacalność zależy od liczby sprzedanych sztuk - skoro opłaca się fałszować obiegowe 5-złotówki (bo istnieją takie falsy), to co powiedzieć o monecie za kilka stówek?
Przyjąłbym raczej za pewnik, że te monety są lewe.