No i po urlopie
Wróciłem z Hellady urzeczony historycznością tego kraju...
W muzeum w Salonikach widziałem trochę monet bizantyjskich, zaś w Atenach jest spore Muzeum Numizmatyczne, lecz akurat jak na złość w soboty zamknięte.
Monet żadnych fajnych nie mam. Kupiłem album/książkę o monecie greckiej (starożytnej).
Na pchlim targu w Atenach spotkałem gościa - numizmatyka, sprzedawał naszego Piłsudskiego 10 zł 1936 (bodajże) za 130 euro, stan III
poza tym miał talar Marii Teresy - współczesne bicie oraz ładnego patagona brabanckiego. Kupić, nie kupiłem (bo ceny dla turystów), ale trochę z nim pogadałem łamaną angielszczyzną (moją i jego) o polskich monetach. Mówił, że czasami spotyka trojaki ZIIIW.
U innego dziadka kupiłem XX wieczne drachmy (w ramach pamiątki). Za garść różnego asortymentu lept i drachem z lat 60-80 XX wieku zapłaciłem 3 euro.