witam
to , czym się najczęściej raczę w chłodne zimowe wieczory a różni się od upalnych letnich wieczorów to tylko ilość lodu w szklance
a oto co najprostsze i najbardziej zdradliwe : 1 część (50g?) żubróweczki na 4 części soku jabłkowego , najlepiej tymbark , bo nie dosładzany
pozdrawiam i na zdrowie
wiesiek