A jak ten link ma się do JPII?
Panie Lechu, do JPII odnosił się przede wszystkim
pierwszy z podanych przeze mnie linków. Drugi podałem w obawie, że czytelnik pierwszego przeoczy oryginalny (bardzo interesujący moim zdaniem) materiał, na który powołuje sie autor "rumburaka" (ale linkuje do niego bardzo drobnym drukiem).
Nie do konca dotarło do mnie przesłanie Pańskiej wypowiedzi. Przeciez my nie licytujemy się chyba tutaj, kto więcej zbrodni popełnił, ale po prostu stwierdzamy
że zostały popełnione. To że np. Anglicy "rżnęli na całego" nie jest przecież w Pańskich oczach usprawiedliwieniem dla "równie potężnie rżnących" Hiszpanów?
To że człowiek Kościoła, wręcz biskup taki jak Las Casas piętnuje zbrodnie własnych towarzyszy, to chyba dobrze - więc dlaczego Pan ma do mnie o to pretensje? Rzecz jednak w tym, że cytowane przez autora artykułu
wypowiedzi JPII nie pozwalały jakoś zbyt wyraźnie dostrzec takiego piętnowania. Gdzieś się ulotniło...
I to właśnie w głównej mierze zainteresowało mnie w tym artykule. Wyraźnie też zaznaczyłem to na początku mojej wypowiedzi.
Skoro zatem zamierza się polemizować z (być może przecież nierzetelnie przedstawionym...) zasadniczym wątkiem artykułu, to powinno się przedstawić swój punkt widzenia i ew. stosowny materiał
w tej kwestii. Zamiast tego "przejeżdża się" Pan, Panie Lechu po peryferiach tematu, tak że czytelnik po lekturze Pańskiej wypowiedzi zapomina w ogóle, że to JPII był zasadniczym przedmiotem dyskusji. A mi zarzuca Pan propagandę...
Pozdrawiam serdecznie!
Marek