Aktualności: Już wkrótce, ósmego kwietnia, wybory do Triumwiratu TPZN!

  • 29 Marca 2024, 01:05:56

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: BI TPZN  (Przeczytany 36040 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

kujol

  • Członkowie TPZN
  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 36
Odp: BI TPZN
« Odpowiedź #15 dnia: 27 Kwietnia 2010, 15:07:16 »
Nic bardziej błędnego. Za głupoty pójdzie siedziec ten kto je napisze a Pan Prankster jedynie bedzie miał obowiązek udostepnic dane złoczyńcy. Pan Prankster ponosił by jedynie odpowiedzialność ze nie zarejestrowanie Biuletynu który opuszcza nasze forum i jest kolportowane do innych osób, które z kolei moga wydrukować ten biuletyn i przekazac kolejnym osobą. W ten sposób urywa sie łańcuch powoązań i ustalenie autorów jest znacznie utrudnione. Rejestracja biuletynu pozwoli na natychmiastowa identyfikacje osób odpowiedzialnych za treści zamieszczone w biuletynie. Oczywiście dla korekty dodam tylko że niekoniecznie musi to byc Pan Prankster równie dobrze nasz Prezes wszystko zalezy od roztrzygnięć jakie podjął by sąd. Z mojej wiedzy raczej osobą odpowiedzialna byłby nasz prezes a nie osoba zarzadzajaca forum czy tez jego właściciel. Biuletyn nie jest wydawany przez Forum ale przez stowarzyszenie nawet jesli jest nie formalne. Sąd przyjął by nasze struktury za formalne ale nie zarejestrowane. Formalne nie zawsze znaczy zarejestrowane. Formalne to ustalone w taki czy inny sposób.
« Ostatnia zmiana: 27 Kwietnia 2010, 15:12:06 wysłana przez kujol »
Serdelecznie Pozdrawiam :)

TPZN 026

Prankster

  • Członkowie TPZN
  • Stały bywalec
  • *
  • Wiadomości: 625
    • TPZN
Odp: BI TPZN
« Odpowiedź #16 dnia: 27 Kwietnia 2010, 17:06:36 »
Prankster jedynie bedzie miał obowiązek udostepnic dane złoczyńcy

oraz usunąć kontrowersyjną treść.

Oczywiście, że za treść widoczną na forum odpowiadają autor danego tekstu.

Biuletyn nie jest wydawany przez Forum ale przez stowarzyszenie nawet jesli jest nie formalne. Sąd przyjął by nasze struktury za formalne ale nie zarejestrowane. Formalne nie zawsze znaczy zarejestrowane. Formalne to ustalone w taki czy inny sposób.

Nie jestem prawnikiem, ale wątpię w te słowa. Biuletyn jest wydawany przez ludzi wchodzących w skład redakcji. To na nich ciąży odpowiedzialność za samą publikację, na nikim innym. W szczególności, przynajmniej tak mi się wydaje, na osobie, która dostaje artykuły i tworzy z nich PDF, czyli publikację. Może również na osobie, która zajmuje się rozpowszechnianiem.

petroniusz15

  • Członkowie TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 2 101
  • tam dom twój gdzie serce twoje
Odp: BI TPZN
« Odpowiedź #17 dnia: 27 Kwietnia 2010, 18:43:29 »
witam wszystkich kolegów :)
mnie się wydaje , że w tym przypadku rozsyłana zostaje jedynie poczta mailowa , prywatna poczta; jeśli więc ktoś miałby się do czegoś przyczepić , to tak na prawdę do czego?
są to teksty prywatne , prywatnych osób. tak jak ja wysyłam do swoich znajomych i klientów pocztę , oferty itp i jakoś nikty sie nie czepia , również dostaję mailem najrozmaitsze oferty niekiedy własnie w formie periodycznej bez żadnych nr isdn
nie są to teksty zapożyczone bez zgody autora  , wysyłane w kręgu zapewnie węższym niż elektorat rydzyka ;)
myślę że nie ma o co toczyć boje , jak zaczniemy mieć chęć drukować coś i rozsyłać osobom postronnym za pieniądze - co nie jest takie głupie  ;) to wówczas jak najbardziej trzebaby pomyśleć o tych wszystkich korowodach , kochani nie przesadzajmy , to nie jest biuletyn sądu najwyższego , ani sejmowy , ani dziennik ustaw, to sa tylko nasze mniej lub bardziej trafne dywagacje na temat naszego wspólnego hobby
pozdrawiam
wiesiek
pomorze średniowieczne z krzyżactwem , polska królewska , prl obiegowe, IIrp obiegowe
członek TPZN nr 52

heniek151

  • Stały bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 509
Odp: BI TPZN
« Odpowiedź #18 dnia: 27 Kwietnia 2010, 19:33:39 »
"Na prawo należy spojrzeć od strony tego co finalnie ma ono przynieść lub co zabezpieczyć."

prawo to, prawo tamto...
prawo (w sensie prawa obecnie obowiazujacego, a nie naturalnego i jemu podobnych) tak w zasadzie nie jest aby bronic obywatela danego spoleczenstwa ani mu sluzyc, tylko zeby sluzyc i bronic systemu, ktory to prawo stworzyl. a im zapisy prawne sa bardziej zagmatwane i mniej zrozumiale dla zwyklego czlowieka, tym lepiej dla prawodawcy, bo tylko nieliczni beda chcieli pojac to prawo.

"Ani jedno ani drugie działanie nie uchroni nas jednak w 100 % przed szkodliwymi działaniami ale sankcje i zasady które ustalimy na wypadek popełnienia czynu zakazanego w jakimś tam stopniu mogą spowodować ze potencjalny przestępca  zastanowi się i zrezygnuje z popełnienia przestępstwa."

tylko problemem jest teraz, co to jest przestepstwo i o jaki rodzaj przestepstwa chodzi? teraz i tak jest duza przestepczosc w sensie przeciw obywatelowi (pobicia, kradzieze itp.), ale jakos prawo bardziej chroni przestepce, a nie jego ofiare. takie poblazanie daje bardzo dobre pole do popisu dla ustanawiania praw, ktore niby sa dla naszego dobra i bezpieczenstwa. tylko skutkiem tego jest jeszcze wiekszy monitoring kazdej sfery zycia, tak wiec smycz sie zaciska i oto wlasnie chodzi.

jeszcze troche, a za grozne przestepstwo beda uwazane rzeczy, ktorych nie bedzie mozna kontrolowac, w tym takze rozpowszechnianie nawet naszej pisaniny czy to na forum, czy w biuletynie, a nie napady, gwalty czy nawet zabojstwa. no bo czymze jest np. pobicie? - ano tylko przestepstwem przeciw jakiemus tam czlowieczkowi, a czymze jest np. rozpowszechnianie niemonitorowanych tresci? - aa to juz przestepstwo przeciw ustrojowi/systemowi.

pozdrawiam
הוֹי הָאֹמְרִים לָרַע טוֹב וְלַטּוֹב רָע שָׂמִים חֹשֶׁךְ לְאוֹר וְאוֹר לְחֹשֶׁךְ שָׂמִים מַר לְמָתוֹק וּמָתוֹק לְמָר (Iz. 5,20)

Nowy katalog boratynek: http://forum.tpzn.pl/index.php/topic,18088.0.html

petroniusz15

  • Członkowie TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 2 101
  • tam dom twój gdzie serce twoje
Odp: BI TPZN
« Odpowiedź #19 dnia: 27 Kwietnia 2010, 20:07:42 »
witam :)
z tego co wiem , cała treść przesyłanych danych jest i tak monitorowana przez odpowiednie służby i to nie tylko Polskie na obecność pewnych sformułowań i słów , których z wiadomych przyczyn przytaczać nie będę i dopiero po zauważeniu - wychwyceniu takich haseł automatycznie - nzaczyna działać człowiek ,
pozdrawiam
wiesiek
pomorze średniowieczne z krzyżactwem , polska królewska , prl obiegowe, IIrp obiegowe
członek TPZN nr 52

heniek151

  • Stały bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 509
Odp: BI TPZN
« Odpowiedź #20 dnia: 27 Kwietnia 2010, 20:12:45 »
dokladnie wlasnie tak jest kolego petroniuszu i fakt ten nie napawa optymizmem :(
« Ostatnia zmiana: 27 Kwietnia 2010, 20:14:48 wysłana przez heniek151 »
הוֹי הָאֹמְרִים לָרַע טוֹב וְלַטּוֹב רָע שָׂמִים חֹשֶׁךְ לְאוֹר וְאוֹר לְחֹשֶׁךְ שָׂמִים מַר לְמָתוֹק וּמָתוֹק לְמָר (Iz. 5,20)

Nowy katalog boratynek: http://forum.tpzn.pl/index.php/topic,18088.0.html

borsuk1977

  • Rada Oficerów TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 1 737
  • Nemo est mortalium, qui sapiat omnibus horis
Odp: BI TPZN
« Odpowiedź #21 dnia: 27 Kwietnia 2010, 20:28:57 »
dokladnie wlasnie tak jest kolego petroniuszu i fakt ten nie napawa optymizmem :(

Zważywszy, że na niektórych forach znanych portali ogólnopolskich po takiej tzw. "weryfikacji" pewne poglądy przechodzą gładko wraz z obraźliwymi sformułowaniami ad personam a inne merytoryczne tylko "nie po linii" cenzora nie są "puszczane". Tak to wygląda w praktyce o czym można się dość łatwo przekonać samemu :)
« Ostatnia zmiana: 27 Kwietnia 2010, 20:31:18 wysłana przez borsuk1977 »
TPZN nr 46
Pozdrawiam Paweł

DzikiZdeb

  • Gaduła
  • ****
  • Wiadomości: 4 347
Odp: BI TPZN
« Odpowiedź #22 dnia: 27 Kwietnia 2010, 20:47:29 »
Zważywszy, że na niektórych forach znanych portali ogólnopolskich po takiej tzw. "weryfikacji" pewne poglądy przechodzą gładko wraz z obraźliwymi sformułowaniami ad personam a inne merytoryczne tylko "nie po linii" cenzora nie są "puszczane". Tak to wygląda w praktyce o czym można się dość łatwo przekonać samemu :)

To, co się dzieje w tym momencie na niektórych popularnych polskich portalach internetowych przypomina sytuację sprzed Strzyżewskiego. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby kierowali tym ci sami smutni panowie.

Na najpopularniejszym portalu o krótkiej nazwie miałem w życiu dwukrotnie założonego bana na IP, tj. wszystko co napisałem, jeśli nawet było to "ładną mamy pogodę" lądowało od razu do kosza. Nie muszę nadmieniać, że nie był to skutek nadużywania języka nieliterackiego ;-)

DzikiZdeb

  • Gaduła
  • ****
  • Wiadomości: 4 347
Odp: BI TPZN
« Odpowiedź #23 dnia: 27 Kwietnia 2010, 21:02:09 »
sytuację sprzed Strzyżewskiego.

Co to jest "sytuacja sprzed Strzyżewskiego"?
W 1977 dał nogę na Zachód Tomasz Strzyżewski, cenzor. Zabrał ze sobą dokumenty dotyczące wewnętrznych rozporządzeń GUKPPiW*, które gromadził przez kilka lat. Wydał to wszystko w Londynie, co spowodowało duży szum po obu stronach Muru. Niektóre instrukcje były tak absurdalne, iż władzuchna wolała je uchylić lub zmienić - skutkiem tego było m.in. słynne zaznaczanie ingerencji [----] Ust. z dnia 31 VII 1981 o kontroli publikacji etc.

*Główny Urząd Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk.

borsuk1977

  • Rada Oficerów TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 1 737
  • Nemo est mortalium, qui sapiat omnibus horis
Odp: BI TPZN
« Odpowiedź #24 dnia: 27 Kwietnia 2010, 21:09:22 »
To, co się dzieje w tym momencie na niektórych popularnych polskich portalach internetowych przypomina sytuację sprzed Strzyżewskiego. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby kierowali tym ci sami smutni panowie.

Też mam podobne odczucia :)
TPZN nr 46
Pozdrawiam Paweł

DzikiZdeb

  • Gaduła
  • ****
  • Wiadomości: 4 347
Odp: BI TPZN
« Odpowiedź #25 dnia: 27 Kwietnia 2010, 21:25:33 »
A to akurat mit. Niby coś tam w zapisach zredukowano, ale nie dało się tego w praktyce zauważyć. Nawiasik z kreseczkami to dopiero epoka posierpniowa (i też nie tak od razu, jak widać z daty rok to się ciągnęło...). Poza tym był spotykany jedynie w wydawnictwach solidarnościowych (krótko) i katolickich. I czasem dawał świetne pointy!
Trochę faktycznie tu uprościłem/namieszałem, chodziło mi głównie o [----], tj. cenzorowany wiedział że jest cięty i mógł o tym powiadomić, o czym można sobie obecnie w dużej części polskiego internetu tylko pomarzyć.

petroniusz15

  • Członkowie TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 2 101
  • tam dom twój gdzie serce twoje
Odp: BI TPZN
« Odpowiedź #26 dnia: 27 Kwietnia 2010, 21:49:13 »
witam
cenzura była za to stymulatorem pomysłowości autorów , reżyserów , wydawców kabaretów , piosenkarzy, którzy
wyczyniali rózne karkołomne wolty , by wymknąć się cenzurze ku uciesze gawiedzi i ich własnej
te czasy uaktywniały inteligencję , a teraz cóż . każdy pisze co mu ślina na jężyk przyniesie i jest ok , i czasem jest zabawnie
a czasem nie  8)
pomorze średniowieczne z krzyżactwem , polska królewska , prl obiegowe, IIrp obiegowe
członek TPZN nr 52

DzikiZdeb

  • Gaduła
  • ****
  • Wiadomości: 4 347
Odp: BI TPZN
« Odpowiedź #27 dnia: 27 Kwietnia 2010, 22:30:19 »
witam
cenzura była za to stymulatorem pomysłowości autorów , reżyserów , wydawców kabaretów , piosenkarzy, którzy
wyczyniali rózne karkołomne wolty , by wymknąć się cenzurze ku uciesze gawiedzi i ich własnej
te czasy uaktywniały inteligencję , a teraz cóż . każdy pisze co mu ślina na jężyk przyniesie i jest ok , i czasem jest zabawnie
a czasem nie  8)
Nie zrozumiał Pan, o czym tutaj dyskutujemy. Nie chodzi o kasowanie jobów, tylko o cięcie ze względu na zawartość merytoryczną.

Na to, jak to z cenzurą było cudownie pozwolę sobie spuścić miłosierną zasłonę milczenia.

DzikiZdeb

  • Gaduła
  • ****
  • Wiadomości: 4 347
Odp: BI TPZN
« Odpowiedź #28 dnia: 27 Kwietnia 2010, 22:37:39 »
(...) O tym decydowała redakcja. (..)
Zastanawiam się, czy zachodzi jakaś istotna różnica pomiędzy tymi czasami i obecną publikacją internetową. Różni się sposób publikowania, ale sposób cięcia... chyba nie bardzo.

A jeśli idzie o "Czarną księgę cenzury", to jej wydanie nie mogło być żadnym przełomem z tego względu, że ci, co wiedzieli o jej istnieniu, wiedzieli też już wcześniej o wybrykach cenzury. Mogli się więc tylko ponapawać rozmaitymi kretyństwami i niejako ugruntować swoją wiedzę. Zresztą, jeśli Pan miał książkę w ręku, to wie Pan, że to cenna pozycja dla historyka i badacza, ale do czytania się nie bardzo nadaje.
Chyba było też trochę tak, że trochę osób nie mających pojęcia, szczególnie na zachodzie, dowiedziało się o szczegółach zjawiska właśnie ze Strzyżewskiego. Była to jedna z kropli (może drobna) drążących skałę i chyba tak na to trzeba patrzeć.

petroniusz15

  • Członkowie TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 2 101
  • tam dom twój gdzie serce twoje
Odp: BI TPZN
« Odpowiedź #29 dnia: 27 Kwietnia 2010, 22:55:00 »
źle kolega zdaje sie rozszyfrował mój zdawałoby się prosty tekst , nie było cudownie z cenzurą , ale ,,,, i tu proszę doczytać
pomorze średniowieczne z krzyżactwem , polska królewska , prl obiegowe, IIrp obiegowe
członek TPZN nr 52

 

R E K L A M A
aukcja monet