Aktualności: Już wkrótce, ósmego kwietnia, wybory do Triumwiratu TPZN!

  • 28 Marca 2024, 16:09:22

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Wczesne Chrześcijaństwo  (Przeczytany 335449 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

nabializm

  • TPZN 005
  • Członkowie TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 2 720
Odp: Wczesne Chrześcijaństwo
« Odpowiedź #315 dnia: 27 Marca 2012, 18:32:42 »
Cytuj
Ja tam już nie wiem, co to jest ta "gnoza". Pogubiłem się. A Pan wie?

Mam wrażenie, choć książki nie widziałem, że będzie lawirować wokół terminu jaki gnozie nadał J. Prokopiuk czyli gnoza jako poznanie transracjonalne -  (jak się komuś będzie chciało przebrnąć przez ten tekst, to powinno jakoś nakreślić) http://gnosis.art.pl/prokopiuk_gnoza_i_gnostycyzm01.htm dla mnie ten artykuł jest to przeintelektualizowanie terminu, a właściwie nadbudowanie do tego terminu większej ilości znaczeń niż pierwotnie ten termin niósł.

Idąc za słownikiem teologicznym K. Rahnera i H. Vorgrimlera (fragment)

GNOZA (gr. - ponanie) w autentycznie chrześcijańskim sensie oznacza charyzmatyczne, przepojone miłością (->agapa) poznanie (jako element wiary, nie jej nadużycie), które Paweł przypisuje doskonałemu "duchowemu" człowiekowi (będącemu w duchu -> pneuma). Jest to owo poznanie, w którym człowiek ostatecznie z coraz większą wiarą "pojmuje" niepojętą miłość Boga, objawioną na krzyżu Jezusa Chrystusa, i coraz bardziej pozwala ogarniać siebie przez ową miłość jako to, co najistotniejsze i ostateczne. Ten wzrost oznacza jednoczące rozumienie całości objawienia jako takiego i w coraz większym stopniu osobowe odnoszenie go do własnej egzystencji. To teologiczne poznanie jest - ze swej istoty - zorientowane na -> kontemplację, powinno więc być przeniknięte -> mądrością -> Ducha Świętego, powinno być "charyzmatyczną" teologią, "teologią na klęczkach", powinno wyrastać z urzeczywistnienia w liturgii tego, co jest przedmiotem wiary, i realizować się w osobistej "konnaturalności" z tajemnicą wiary i w miłości. Tego rodzaju gnoza jest nieodzowna dla każdej -> teologii.     

W Encyklopedii Katolickiej tom V
(fragment)
GNOZA (gr. gnosis wiedza, poznanie), określenie różnych stanowisk filoz.-rei.; pierwotnie oznaczała poznanie filozoficzno-racjonalne, będące synonimem prawdy (aleteia) i nauki (episteme) o koneksjach ontycznych (Platon); w okresie hellenist. i wczesnochrześc. oznaczała ezoteryczną wiedzę o boskich tajemnicach, zastrzeżoną dla wybranych, zapewniającą zbawienie, przeciwstawną poznaniu racjonalnemu i prostej wierze (—> gnostycyzm), bądź spekulatywno-mistyczny sposób myślenia łączący rozum i wiarę w kontekście określonego typu rozważań filoz.-rei. (m.in. synkretyzmu rei., teologizującej interpretacji platonizmu, nawrotu do pitagoreizmu i filozofującej interpretacji Biblii), bądź wiedzę teol. opierającą się na wierze, ale zmierzającą do racjonalnego zrozumienia (—> gnoza I 51. W ciągu dziejów g. stała się składnikiem wielu systemów (mistyka, idealizm, żyd. filozofia, sufizm, ind. filozofia) oraz stanowiła wyraz ludzkiej potrzeby łączenia wiary i wiedzy, dając podstawę do poszukiwań jedności wszystkich religii i filozofii (—» gnoza I I ) .

Tak więc dla mnie GNOZA, oznacza poznanie ezoteryczne poprzez kontemplację poznanie Boga
Prezes TPZN 005 w stanie spoczynku
- Maciej Nabiałek

bruno52

  • Stały bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 345
Deo Patri sit gloria. Et filio qui a mortuis. Surrexit, ac Paraclito. In saeculo
« Odpowiedź #316 dnia: 28 Marca 2012, 21:21:27 »
Deo Patri sit gloria. Et filio qui a mortuis. Surrexit, ac Paraclito. In saeculorum saecula. Amen.

mówiąc szczerze dla mnie ta gnoza to pomieszanie z poplątaniem
zalatuje mocno siarką i te oświecenie przez Lucyfera najczęściej prowadzi do  oślepienia i spalenia
i choćby się nie wiem jak napinali to czasem robią "kiksa" i piszą otwartym tekstem,
 jak pisze Pan Prokopiuk
" ...Do czołowych przedstawicieli gnostycyzmu właściwego, czyli „heretyckiego”, należeli:
Bazylides, działający ..." czyli powiedziane wyraźnie o co chodzi gnoza=herezja

całość tego rodzaju działalności ma na celu głównie zamotanie wszystkiego i nawet jeśli się tam wymienia Chrystusa to celem jest pozbawienie Go Boskości
Dla Chrześcijan Chrystus jest Bogiem i za nas ludzi i nasze grzechy umarł na krzyżu i zmartwychwstał, koniec kropka.
Więcej filozofii i głębi niż w gnozie jest w dzienniczku św. Faustyny i niejeden teolog może się po prostu schować.
Czasem warto lepiej iść na rekolekcje a jak ktoś ma już formację duchową to praca nad sobą i rekolekcje ignacjańskie ( gdzie większość tych szkoleń cywilnych w samodoskonaleniu nawet się nie zająknie, że żywcem czerpią z św Ignacego Lojoli )

Historia teologii- epoka patrystyczna. Instytut Patrystyczny Augustianum Wydawnictwo m Kraków 2003  s.104-105
...To co Autor Drugiego Listu Piotra mówi o listach Pawła, że "są w nich trudne do zrozumienia sprawy, które ludzie niedouczeni i słabo utwierdzeni tłumaczą opacznie na własną swoją zgubę, podobnie jak i inne Pisma" (3.16), może się odnosić do całego przepowiadania chrześcijańskiego i łatwo się przekłada na sytuację społeczną, która wyjaśnia powstawanie herezji. Wiemy bowiem, że zarówno w religii judaistycznej, jak i w religii chrześcijańskiej wierni i niewierni  nie tworzyli dwóch odrębnych wyraźnie rozgraniczonych środowisk. W obu religiach istniały odłamy pół wierzących lub eklektyków, którzy nie byli w pełni umocnieni w swej wierze; albo nawróconych z innych religii, którzy nie włączyli się jeszcze zupełnie w nową wiarę. Przyjęli oni więc pewne elementy z przepowiadania włączając je do własnej eklektycznej wizji, tak jak to ma miejsce we współczesnych teozofiach, które łączą w sobie różne idee zaczerpnięte z hinduizmu, chrześcijaństwa, zabobonu i być może także z magii, w celu utworzenia "religii" bez siły dośrodkowej. Poganin, który uprzednio uczestniczył w kultach misteryjnych, z powierzchowną i płytką kulturą, ukształtowaną przez różnych mówców ulicznych, albo Żyd, który pozostawał na marginesie synagogi, słuchając chrześcijańskiego kaznodziei, mógł tłumaczyć sobie wiele pojęć chrześcijańskich zgodnie z własną mentalnością i włączyć je do swojego poglądu. W ten sposób można by wyjaśnić powstanie gnostycyzmu. Wiemy, że religie gnostyckie nie istniały przed drugim wiekiem po Chrystusie, ( przynajmniej nie są udokumentowane), ale już w pierwszym wieku można było dostrzec pewne idee z elementami platonizmu, judaizmu heterodoksyjnego, astrologii i kosmogonii, które w szerokim tego słowa znaczeniu możemy nazwać "gnozą". Ludzie z taką mentalnością, którzy słuchając głoszonego słowa, nie dawali się całkowicie przekonać przez to nowe przepowiadanie, mogli bardzo łatwo zacząć tworzyć własne religie i stawać się różnymi miejscowymi "Szymonami Magami". ...
« Ostatnia zmiana: 28 Marca 2012, 21:33:50 wysłana przez bruno52 »

nabializm

  • TPZN 005
  • Członkowie TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 2 720
Odp: Wczesne Chrześcijaństwo
« Odpowiedź #317 dnia: 06 Kwietnia 2012, 12:02:07 »
Cytuj
To znaczy, co konkretnie. Siedzi taki gnostyk na krześle i co robi? Jak na przykład taką gnostyczną "kontemplację" odróżnić od patrzenia w sufit i fantazjowania? Po czym poznać, że ktoś dobrze kontempluje, a nie, że tylko sobie siedzi, bo mu się robić nie chce? Pytania mnożą się jak króliki...

Jak inaczej można dostać się do duchowego świata, do rozmowy z Bóstwem? Chyba jedyna droga to techniki medytacyjne, kontemplacje.

Panie Lechu trafiłem na taki tekst i myślę, że się przyda by przybliżyć nam czym jest Gnostycyzm.

Gnostycyzm. Próba definicji
Matys Krzysztof
http://chomikuj.pl/cestlavie/Religioznawstwo/Gnoza/Matys+Krzysztof+-+Gnostycyzm.+Pr*c3*b3ba+definicji,562580874.pdf

Cytuj
No ale jeszcze Klemens Aleksandryjski uważał, że chrześcijaństwo to prawdziwa gnoza
Właściwa katecheza chrześcijańska, czyli Klemensa Aleksandryjskiego pouczenia o człowieku gnostycznym
Andrzej Milewski
http://www.gnosis.art.pl/numery/gn11_milewski_klemens.htm

Prezes TPZN 005 w stanie spoczynku
- Maciej Nabiałek

bruno52

  • Stały bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 345
Odp: Wczesne Chrześcijaństwo
« Odpowiedź #318 dnia: 06 Kwietnia 2012, 17:43:40 »
Myślę, że w Wielkim Tygodniu lepiej pokazać Siostrę Wandę Boniszewską
http://www.piotrskarga.pl/ps,2985,16,4042,1,PM,przymierze.html
albo fragment wspaniałego przedstawienia z Kingą Preis w roli Wandy Boniszewskiej
http://www.youtube.com/watch?v=IWadG7B88lQ

bruno52

  • Stały bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 345
Odp: Wczesne Chrześcijaństwo
« Odpowiedź #319 dnia: 08 Kwietnia 2012, 09:37:28 »
Najserdeczniejsze Życzenia Świąteczne dla Wszystkich

http://tiny.pl/hwn1t

Bronek

Orpio

  • Członkowie TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 1 359
Odp: Wczesne Chrześcijaństwo
« Odpowiedź #320 dnia: 13 Kwietnia 2012, 23:32:41 »
Jako, że nasza dyskusja jest wielowątkowa - chyba Panu Lechowi umknął mój wpis - dlatego pozwalam sobie go jeszcze raz przytoczyć:


Ja zasadniczo zgadzam się z diagnozą Bubera, że nie ma ciągłości między judaizmem a nauczaniem Pawła.

Ciekawi mnie, czy Pan uważa np. że nie ma ciągłości między judaizmem a sektą z Qumran? Czy uważa Pan, że jest ciągłość między judaizmem z czasów Jezusa a potem tym po reformie z Jawne?
Chciałbym zrozumieć co oznacza dla Pan taka "ciągłość"?

Orpio
były Sekretarz IV Triumwiratu TPZN
TPZN nr 029

 

R E K L A M A
aukcja monet