Bony to bony, monety to monety
Ale niezły pomysł, żeby bony były banknotami, na takiej samej zasadzie: w Gdańsku można płacić Talarami Gdańskimi, w Tesco ich karteczkami ;-) Pieniądz lokalny, tak jakby.
ważne jednak aby mieć świadomość i wiedzieć co się zbiera
No właśnie
Dukaty, jakby nie patrzeć, to monety. Bez wartości numizmatycznej, ale jednak monety.
Już mnie tak nie besztajcie, nie wiem czemu nie lubicie dukatów lokalnych? Na innym forum też się spotkałem z czymś takim... Rozumiem, że uważacie je za swego rodzaju świecidełka, kupowane przez sroki, które takie świecące się rzeczy lubią?