Przy okazji tej monetki mała opowieść o perypetiach ze sprzedawcami.
Czasem zdarzy się wyśledzić ciekawy okaz i do tego z bardzo atrakcyjną ceną. Niestety bywają niekiedy sprzedawcy zaściankowi, którzy za diabła nie chcą sprzedawać monet poza macierzystą Wyspę.
Człowieka krew zalewa wtedy z irytacji. Widzi na zdjęciu unikatową blaszkę, a o wysyłce do kraju nad Wisłą ani mowy. Cóż wtedy? Pozostaje tzw. telefon do przyjaciela. Trzeba mieć na Wyspie zaufanego kolegę, który przechwyci wypatrzony krążek i małą drogą okrężną monetka co Wyspy opuścić nie miała, do barbaricum europejskiego i tak trafia.
Tak było i z tym rzadkim okazem. Darku, jeszcze raz wielkie dzięki za fatygę!
Bardzo rzadki awers z pacjentem co do góry dwa paluszki unosi, a w lewej łapce trzyma globus.
Zważywszy, że wdzianko ma z dziwnymi frędzlami na ramieniu, co sugerować może zimową wersję obszytą futrem, to żartobliwie możemy stwierdzić, że Kostek Mały w śnieżki się bawi
Awers:
CONSTANTINVS IVN NOB C
typ popiersia wg RIC VII - L3l.; wg Alten/Zschucke 60L
Rewers standardowy:
BEATA TRAN***QVILLITAS
na cokole ołtarza inskrypcja trójczłonowa VO/TIS/XX
w odcinku: "kropka" PTR "półksiężyc"
Alten/Zschucke CII - 168
oś 12 h; średnica 18,0-19,6 mm; waga 1,96 g (stosunkowo niska)
Baterie od lampy mi siadły, więc zdjęcie robiłem w naturalnym oświetleniu na parapecie.
Jeśli zdjęcia z lampą wyjdą lepsze, to podmienię później fotki.