Aktualności: Termin TWNA XXIV: 31.05-01.06.2024.!

  • 28 Kwietnia 2024, 15:17:43

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Wysyp brązów z epoki Konstantyna  (Przeczytany 5527 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

bobi68

  • Członkowie TPZN
  • Stały bywalec
  • *
  • Wiadomości: 745
Wysyp brązów z epoki Konstantyna
« dnia: 04 Września 2009, 12:33:05 »
W kafejce "alledrą" pojawił się taki ciekawy wątek. Ku przestrodze i "...jednak fałszują tak popularne monety...". Całe szczęście,że nie było tam Konstancjusza II... ;D
http://allegro.pl/phorum/read.php?f=274&i=151371&t=151371
Pozdrawiam,Robert
TPZN 031

Hermogenes

  • Stały bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 685
    • TWNA na Facebooku
Odp: Wysyp brązów z epoki Konstantyna
« Odpowiedź #1 dnia: 05 Września 2009, 21:52:07 »
Witam,

zgadzam się z Panem Lechem - całkiem dobre, a zatem bardzo niebezpiecznie falsy dość popularnych brązów. Przy sprzedaży pojedynczych "numizmatów" i słabszych zdjęciach wielu mogłoby się nabrać.
Nie wiem jednak, czy należy o proceder produkcji podejrzewać domy aukcyjne - w końcu one również coraz częściej sprzedają nieco gorsze lub bardziej popularne monety na aukcjach internetowych...
W każdym razie dziękujmy Grześkowi Chladkowi, który czuwa i dzieli się swymi odkryciami z czytelnikami forum Allegro.

Pozdrawiam,
B.A.

Orpio

  • Członkowie TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 1 359
Odp: Wysyp brązów z epoki Konstantyna
« Odpowiedź #2 dnia: 05 Września 2009, 22:47:35 »
Te fałszerstwa nie tylko pojawiły się w Polsce. Proszę zobaczyć na poniższy link:

http://www.wildwinds.com/coins/ric/fakes2009.htm

Ktoś naprawdę zrobił "tego" spore ilości! Aż strach!!!

Cytuj
Całe szczęście,że nie było tam Konstancjusza II...

Radość chyba była przedwczesna, niestety...
« Ostatnia zmiana: 05 Września 2009, 22:49:50 wysłana przez Orpio »
Orpio
były Sekretarz IV Triumwiratu TPZN
TPZN nr 029

Sol Invictus

  • Stały bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 314
Odp: Wysyp brązów z epoki Konstantyna
« Odpowiedź #3 dnia: 06 Września 2009, 00:32:13 »
Tego Konstancjusza też miałem – ale nie zrobiłem w ferworze fotki. Zresztą w naturze wyglądał zdecydowanie marniej – trącił sztucznością jak dla mnie.
Co do rantów  no to fotek też nie mam, rzecz jasna. Troszkę szkoda, że nie zachowałem zimnej krwi i nie przetrzymałem monet chociaż jeden dzień ale… niby w sumie był ok., nawet niezłe, ale przede wszystkim dwie sprawy – zasadniczo rzecz biorąc w pęknięciach „od stempli” nie było patyny, wżerów, czy brudu.  Dodatkowo owe pęknięcia (jeśli były), sprawiały wrażenie zamarkowanych – ponacinane (?). Ukruszenia podobnie. Ale ogólnie to niestety było nieźle, naprawdę nieźle – żaden gładki rancik, czy coś w tym stylu. Absolutnie nie była tak żadna „chamówa”. Wybaczcie mi niekompletną dokumentację fotograficzną, ale mogłem wtedy z wielu względów poświęcić tej sprawie bardzo niewiele czasu.

A co to teorii spiskowej, to w nią nie wierzę – domy aukcyjne mają lepszy towar, dla zamożnego klienta, nawet bardzo zamożnego. Internet przygotowuje im narybek w większej ilości. Zniechęcanie młodzieży  i nowych zbieraczy (a oni nie wydają kroci, zaczynają od rzeczy tanich) do zainteresowania numizmatyką było by piłowaniem gałęzi, na której siedzą. Oni kiedyś i tak tam  przydają, jak ich będzie stać. Proszę popatrzyć np. na zachowanie grubych ryb w jednym takim kraju, gdzie legiony nigdy nie postawiły swojej stopy. Czy chętnie pokazują falsy, mówią o fałszerstwach, nawet tych oczywistych lub prawie oczywistych? Nie, pomimo, że antyk to niewielka część rynku, dbają o to by nie powstała żadna panika. Sam Pan wie jak to nieraz była. Zresztą wszędzie handel to biznes, monety – towar, więc strach wśród klientów oznacza straty lub mniejsze zyski. Nie, nie sądzę, nie wierzę…
\"Białe woły pozdrawiają cesarza Marka: jeśli znów zwyciężysz, my jesteśmy zgubione\"

Sol Invictus

  • Stały bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 314
Odp: Wysyp brązów z epoki Konstantyna
« Odpowiedź #4 dnia: 06 Września 2009, 15:31:55 »
Czy sprzedawca współpracuje z dealerem fałszywek, to trudno powiedzieć, ale jeśli tak, to chyba tylko na zasadzie: sprzedasz to się podzielimy, a nie, to oddasz. Ale dla mnie handlarz chciał się pozbyć  trafnego towaru za szybko, za jednym razem i w ten sposób skrewił. Bardziej niż motywacje tego końcowego ogniwa  łańcucha zastanawiają mnie motywację fałszerzy i głównego dealera. Przecież to tanie monetki. Tak sobie myślę ile tego można było opchnąć kolekcjonerom, czy dealerom (danego typu): 100, 200, 500? Każda z osób w łańcuszku musi zarobić. Końcowa cena była 4,5 euro. Czy stemple były robione tylko ręcznie, czy np. na frezarko-kopiarc,e a potem poprawiane? Porządna kopiarka kosztuje. Zrobienie stempla też pochłania troszkę czasu. I jedyne, co tu mi przychodzi do głowy, to naprawdę masowa produkcja – minimum kilkaset szt. każdej i najpierw „strzelamy” w kolekcjonerów/dealerów wpychając masowo ile się da, a resztę upłynniamy w sezonie turystom jako pamiątki. Wtedy to rzeczywiście dobry interes.
\"Białe woły pozdrawiają cesarza Marka: jeśli znów zwyciężysz, my jesteśmy zgubione\"

chgo

  • Członkowie TPZN
  • Stały bywalec
  • *
  • Wiadomości: 370
  • Capri Genus
Odp: Wysyp brązów z epoki Konstantyna
« Odpowiedź #5 dnia: 24 Czerwca 2010, 14:28:55 »
MASAKRA !  :o
Pozdrawiam
Krzysiek

Omnes

  • Członkowie TPZN
  • Stały bywalec
  • *
  • Wiadomości: 523
Odp: Wysyp brązów z epoki Konstantyna
« Odpowiedź #6 dnia: 24 Czerwca 2010, 18:18:20 »
Pan Grzegorz zachowal sie naprawde wspaniale nie puszczajac tych monet w obieg

Jestem w szoku ja dalbym sie nabrac i kupil te monety nieswiadomy tego ze sa fauszywe.
Monety trzeba kupowac od sprawdzonych sprzedawcow wtedy jest mniejsze prawdopodobienstwo ze trafimy "bubla"
------------------------LICYNIUSZ------------------------

TPZN nr 056

 

R E K L A M A
aukcja monet