A ja otwieram, bo muszę jeszcze swoje 3 grosze wcisnąć.
Osobiście nie lubię tego typu stron, bo za dużo z nimi roboty. Mam w kolekcji kilka tysięcy monet (powojenne obiegówki europejskie) i nie umieszczę ich zdjęć na żadnej tego typu stronie, bo zajęłoby mi to parę miesięcy. Dlatego korzystam tylko z Colnect, ponieważ informacje o monetach, a przede wszystkim zdjęcia, już są wprowadzone. No i z poziomu tamtej strony mogę nawiązać kontakt z kolekcjonerami z całego świata.
Takie rozwiązanie jak na Wirtualnym Klaserze mnie po prostu denerwuje. Po co za każdym razem trzeba wprowadzać wszystkie dane monety, skoro mogłyby być one już wprowadzone do jakiejś ogólnej bazy i wystarczyłoby "odhaczyć" posiadaną monetę, dopisując np. stan, ilość, jakieś uwagi, dodać zdjęcie swojego egzemplarza. Oczywiście nie jest to rozwiązanie dla wszystkich, ale sprawdza się w przypadku monet współczesnych.