Nie sądzę, żeby istniała oryginalna moneta 50 marek. Biorąc pod uwagę inflację panującą w Getcie, wprowadzenie kolejnego nominału nic by nie zmieniło. Owszem, mógł istnieć projekt, a nawet stempel, ale wątpię, żeby były wybite monety obiegowe. Bulkiewicz wspomina o takowej monecie gdzieś na terenach byłego Związku Radzieckiego, ale nie zna szczegółów i nie jest pewien oryginalności. Projekty takiej monety mogły istnieć, tak jak istniały projekty znaczków, ale sądzę, że wszystko zostało w kwestii planowania.