Witam!!!
Profesor Borys Paszkiewicz rzucił wyzwanie wszystkim numizmatykom stwierdzeniem, że półgrosze dotychczas uznawane za wschowskie były bite w Krakowie. Prof. M. Gumowski w "Podręczniku numizmatyki polskiej" (1914 r) pisze: "F +" Mikołaj Follisfessil lub Mik. Falkinberg i Andrzej Czarnysza minc. krak. 1406-1412. Dalej czytamy: "+F" Andrzej Czarnysza i Mikołaj Follisfessil 1407 lub Mikołaj Falkinberg, mincerz krakowski 1412 i 1413. Samą literkę "F" prof. Gumowski uznaje jako oznaczenie mennicy wschowskiej dopiero pod koniec XVI w. Czyli temat ten jest znany od prawie stu lat. Opieramy się wszyscy na książce dr St. Kubiak "Monety pierwszych Jagiellonów", ale należy pamiętać, że nieżyjąca już Pani dr St. Kubiakowa kilka lat temu wycofała się, z niektórych stwierdzeń zawartych w tej książce. Proszę zwrócić uwagę na fakt, że wspomniana książka zajmuje się tylko awersami półgroszy, natomiast rewersy są oddzielone od przynależnym im awersom.
Tak czy inaczej, odbieram głos prof. B. Paszkiewicza jako sygnał, że historię bicia monet półgroszowych (i nie tylko) Władysława Jagiełły trzeba pisać od nowa.
Wracając do rzeczonego półgrosza. Rzadkość jego może wynikać z faktu, że bito go tylko w jednym roku: 1407, 1412 lub 1413. Słuszną wydaje się hipoteza, że bito go w 1407, ponieważ jego waga jest wyjątkowo duża w porównaniu z innymi półgroszami np. typu "F+". Moje półgrosze ze znakiem "F+" mają rozpiętość wagową : 1,91 do 0,97g. O wadze: 1,91g mam tylko jeden egzemlarz, natomiast reszta ma wagę niższą od tego półgrosza, który wywołał tą dyskusję.
Pozdrawiam. Andrzej