Witam!!!
Odpowiadając kol. Piotrowi (odnośnie drugiego półgrosza Władysława Jagiełły R2 Kop. 375) należy wziąźć pod uwagę fakt, że p. Edmund Kopicki pisał skorowidz dawno temu. Stopień rzadkości wyraźnie się zmienił i to nie tylko w stosunku do tego półgrosza. W "Skorowidzu...." zawarte są informacje z "Katalogu monet.. Tom I cz 1. poz. 31.1.2 d) także dotyczące stopnia rzadkości. Jednak nowe znaleziska, import ze wschodu a także allegro, aukro czy ebay - też zrobiły swoje. Uważam, że przy tej monecie wystarczająca byłaby literka R.
Patrząc na stan zachowania monety? Moneta wybita "rozklepanym" stemplem, przez co wygląda na wyjątkowo zużytą, co nie jest zgodne z prawdą. Wiele pomoże podanie wagi tej monety. Moje półgrorsze "W+" mieszczą się w przedziale: 1,64 g - 1,17 g. Przy 8-miu monetach średnia waga wynosi: 1,40 g. 4 monety mieszczą się w przedziale: 1,41-1,35 g, co wykazuje przeciętną wagę monet z obiegu. Jeżeli przymiemy, że "W+" - to mincmistrz Wenke, mamy określony czas wybicia tej monety na 1406-1412. Im cięższa moneta - tym większe prawdopodobieństwo jej wcześniejszego bicia.
Zbytnio bym się nie przejmował stanem zachowania, ponieważ wszystkie półgrosze są piękne. Wystarczy jak można odczytać legendę, znaki interpunkcyjne. Reszta to historia. Piękna, tajemnicza (Wschowa??? a może Kraków??) historia. Pozdrawiam. Andrzej