Moim zdaniem do takich monet należy podchodzić z dużą niepewnością. Dla dobrego fachowca wykonać mały stempelek z jakimś znakiem i nabić na oryginalną monetę to raczej niezbyt wielka trudność.
Dokładnie. Wówczas, jak GNDM wystawiał (po raz pierwszy, bo się nie sprzedał) tego półtoraka zasugerowałem, że już taki poszedł na violity
Mój błąd bo wziąłem ich monetę za tą z violity a to były 2 różne sztuki, choć i stan i otwór i rocznik się zgadzały. Moja sugestia, że może to być produkt jakiegoś współczesnego amatora została podważona informacją, że ich moneta pochodzi ze starego zbioru (+/- 50-letniego). Ciekawość - skąd pochodzi ten z 1619?