Przejrzyjmy ...
Półtorak przebity z grosza , ewidentnie unikat, chociaż można byłoby to podciągnąć pod fałszerstwo z epoki- waga grosza to około 1,03 wg ordynacji H. Ligęnzy z 1625 i zawartości srebra 0,29 gdy półtorak z tego samego okresu to średnio 1,18 ze stopą 0,36. Interes opłacalny , zwłaszcza przy braku pieniądza na wypłatę żołdu... Jeżeli to produkcja mennicy to z pewnością takich było więcej, chyba ,że to indywidualna inicjatywa.
O półtoraku z 1615 z YM pisałem powyżej ,więc nie będę się powtarzał...
Półtorak bez daty to 22 lub 23 rocznik, w tej konfiguracji z awersem bardziej nawet 23, trochę mnie zastanawiają rysy po bokach jabłka...Ale możliwość przeoczenia i braku daty oczywiście jest.
I na koniec 24/5 z półkozicem... W katalogu kolegi Góreckiego są 2, u mnie 3 (2 poprzednie + 1 nowy)ten z aukcji byłby czwarty i ten ze zdjęcia ewentualnie 5. Ale ważne jest coś jeszcze. W tych 4 ( z około 4 ostanich lat) mamy 2 wersje stempla (uszy na jabłku i uszy pod jabłkiem) co świadczy ,że wybito takich monet około 2x po 5000-10000 (wytrzymałość jednego stempla). Licząc ,że przerwało około 10% mamy od 1000 do 2000 które mogą być dostępne... Korona i jabłko sugerują bicie w 1625, zatem odmiana 24/5 wygląda raczej na pomyłkę. O koronach z 25 możne przy innej okazji.
Pozdrawiam.