dokładnie
zastanawiałbym się nawet wtedy nad wzięciem kredytu
choć ceny końcowe dużo pewnie zmienią
Dość niskie ceny wywoławcze, wiele pozycji sprzeda się więcej niż 2x wywoławcza. Jednak lepiej powstrzymać się od nadmiernego entuzjazmu. Od wielu lat na stacjonarkach ceny przebijają wartości rynkowe danych walorów numizmatycznych, oczywiście są pozycje które pojawiają się bardzo rzadko ale jeśli potencjany kupujący zna temat to bez problemu znajdzie to samo w necie i często sporo taniej niż wywoławcza. Ostatnio kupiłem do zbiorku monetke za niecały tysiąc złotych, gdzie ta sama pozycja w ofercie aukcji stacjonarnej w tym samym stanie zachowania sprzedała się za 4000zł + opłaty aukcyjne. Owszem coś tam zawsze klikam na takich aukcjach ale na odległość. Od kilku lat odpuścilem sobie wyjazdy i licytacje z sali, zwłaszcza jak widzę te same monety przywiezione z aukcji zachodnich, bo nie ma co ukrywać spora część towaru pochodzi właśnie z zeszłorocznych aukcji zagranicznych, druga część z aukcji allegro, a trzecia od osób prywatnych. Czyli większość monet z takich aukcji to monety które już raz były w internecie i były kupione tak samo lub tanie niż cena wywoławcza.