Nie znałem Pana Jana, szkoda
zawsze jest żal po znakomitych osobistościach. Mam nadzieję, że wszyscy którzy zarazili się numizmatyką od Pana Jana, będą ją szerzyć. Przypomnę Jego jakże celne słowa:
Bronię prawdziwej numizmatyki przed zalewem różnego szmaciarstwa w rodzaju trumienek, kryształków, gitar numizmatycznych, worów i parciakówi i tylko czekać kiedy ukażą się monety mówiące kuszącym głosem "kiss me"...Pana Jana pamiętam z dyskusji na forum allegro, na temat prawa w sprawie dóbr kultury polskiej, wystosowanym piśmie w sprawie wykopków. Tak przypomina mi się, że w jakiejś z rozmów Pan Jan o naszym patronie Kałkowskim coś zagaił jak zakupił za 1000zł w 1939r Talara, który okazał się falsem... Warto sobie przypomnieć te dyskusje odgrzebać co jeszcze zostało na tamtym forum. Zachowajmy go w naszej pamięci tak jak wielu innych z wybitnych postaci numizmatycznych, będzie żył póki pamięć o nim nie zaginie.
Może ktoś z was znał Go osobiście, napiszcie coś na pamiątkę.