Nie zmieniałbym numerów prawie 10 osób z powodu jednej błędnie nadanej legitymacji. Bym raczej proponował zmianę numeru kolegi swist@k87 z 62 na 72 (nadanie nowego numeru).
W pierwszym momencie tez bylem zdania, zeby "nie zmieniac numerow 10 legitymacji". Ale o ile oceniam sprawe prawidlowo, to Kol.
swist@k87 de facto powinien byl dostac numer 064... Nie ma zadnego powodu, dla ktorego mielibysmy "ukrzywdzic" go przesunieciem na znacznie pozniejszy numer; to juz bym o wiele bardziej wolal, zeby w rownie niezasluzony sposob "profitowal" z tego bledu i znalazl sie na numerze wczesniejszym. Tym niemniej w ten sposob "ukrzywdzilibysmy" co najmniej 20 innych osob, ktorzy w statystyce stazu czlonkowskiego TPZN znalezliby sie wtedy za przesunietym Kolega... Sprawa wbrew pozorom nie jest az tak calkiem banalna, jesli zwrocimy uwage na fakt, ze np. w wyborach do Triumwiratu wsrod kandydatow ktorzy uzyskaliby identyczna ilosc glosow przyznajemy pierwszenstwo tym z dluzszym stazem czlonkowskim = o nizszym numerze legitymacji!... (Por. Art 6d; przedostatni akapit)
(Nie chce teraz roztrzygac, czy takie rozwiazanie jest jedyne mozliwe i najbardziej sluszne - toczyla sie na ten temat swojego czasu intensywna dyskusja. Wazne jest tylko to, ze akurat takie mamy obecnie obowiazujace postanowienie statutowe).W zwiazku z tym po namysle postuluje jednak zeby naprawic blad w sposob 100% rzetelny i przesunac nawet nie 10, a tylko 8 ostatnich numerow o oczko w dol (o ile oczywiscie nie pomylilem sie w mojej ocenie).
Pozdrawiam serdecznie!
Marek
PS: Rozpatrywac sprawe proponuje jednak dopiero za kilka dni, po wyborach. Jak teraz zaczniemy przestawiac numery, to spowodujemy tylko galimatias. Aktualnie sytuacja ta na szczescie nie powoduje zadnego konfliktu w gronie kandydatow...