Zawsze próbuję w takich wypadkach negocjować - niestety, dla sprzedawcy to wygodne, bo przerzuca cały kłopot z wysyłką na kogoś innego, a ebay straszy, że w przypadku zmiany "nie bierze odpowiedzialności" itp. Post factum, jeśli płaci się PayPal'em, to nic nie da się zrobić, bo pieniądze przeznaczone na wysyłkę automatycznie nie idą do sprzedawcy, tylko do tych oszustów z Pitney Bowes... - uważam za ordynarne oszustwo fakt, że dostarczona przez sprzedającego (na czas) do ichniejszego centrum przesyłka leży tam przez dwa tygodnie z adnotacją: "Processing at Global Shipping Center". W tym czasie US Post Service i Poczta Polska dawno dostarczyłyby to do mnie do domu!
Staram się takich aukcji unikać, ale ostatnio coraz ich więcej - ebay "oferuje" ten program "z automatu" i często się nie da...
ZM