Niestety Bizancjum to nie jest okres u nas bardzo popularny. Znam z allegro kilka osób, które kupują te monety. Jest jeszcze kilku sprzedających, i to wszystko. Pisząc od czasu do czasu na tym forum próbuję rozbudzić zainteresowanie szerszej publiczności tym tematem, ale wiem ze swojego doświadczenia, że nie jest to takie proste. Przede wszystkim brak u nas dobrej literatury w języku polskim (co wynika z małego zainteresowania i małego popytu). Ze swojej strony chętnie widziałbym innych piszących na temat monet bizantyjskich. Jednak na szersze zainteresowanie raczej nie ma szans, co widać chociażby po ilości postów na Forum Ancient Coins w dziale monety rzymskie i w dziale monety bizantyjskie:
http://www.forumancientcoins.com/board/index.phpJest to tendencja ogólnoświatowa. Rzym ma więcej wielbicieli a my, zainteresowani rzadszym tematem, zdani jesteśmy na mniejsze zainteresowanie. Jeden z kolegów piszących na Forum Ancient Coins na temat miseczek bizantyjskich napisał kiedyś, że jest jedyną osobą, która interesuje się tymi monetami w promieniu kilkuset (jeżeli nie kilku tysięcy) kilometrów od miejsca jego zamieszkania (mieszka na Ziemi Ognistej w Ameryce Południowej). Drugi, bardzo dobry fachowiec, mieszka w Australii. Tylko dzięki internetowi mogą nawiazywać bliższe kontakty z osobami o podobnych zainteresowaniach i rozbudzać zainteresowania innych.
Mam nadzieję, że nie zanudzę swoimi postami czytelników TPZN i może chociaż kilka osób zainteresuje się u nas monetami bizantyjskimi. Ja, swoją drogą, przerzuciłem się na Bizancjum z Rzymu, bo wymagało ode mnie większego wysiłku.
Zachęcam do tego innych. Jest tu dużo ciekawych tematów kolekcjonerskich, jeszcze nie do końca rozpracowanych, wiele nowości i możliwość zbudowania kolekcji za dużo mniejsze pieniądze niż w Rzymie. Wymagany jest tylko większy wysiłek przy katalogowaniu.
Na ile będę mógł pomogę: minimus(małpa)wp.pl.
Pozdrawiam,
Zbyszek