Dziękuję za namiary Panie Lechu, pozostaje odszukać Ziolkowskiego. Przeczytałem tylko
Księgę istot zmyślonych Borgesa, a już zabiorę się za Dom Asteriona, jakoś umknął mi
Alef by w nim poszukać. Zerknąłem do Zoologi fantastycznej Jana Gondowicza, ale tam nic specjalnego nie doczytałem, by wnosiło coś sensownego. J. C. Cooper tu komicznie mało, właściwie nic o Minotaurze, za to o Byku jest już trochę przydatnych informacji. Klasyk J. A. Dulaure w książce O bóstwach płodności [..] Świętego byka często przedstawiano, jak to widzimy na wielu zabytkach starożytności, z głową ludzką, nad którą widać rogi tego zwierzęcia. Posunięto jeszcze dalej tę metafizykę; cała część przednia postaci miała kształt ludzki, podczas gdy reszta przedstawiała ciało, grzbiet i nogi byka. Ów potworny alalgamat nazwano
Minotaurem, który był fikcją, owocem pierwszego etapu idolatrii, na którego temat Grecy rozpowszechnili tak niedorzeczne opowieści, a mitologowie starożytni i współcześni wyjaśniali je w sposób tak różnorodny[..]. Co ciekawe właśnie dziś odnalazłem, książeczkę
Tezeusz w labiryncie K. Kowalski i Z. Krzak, wyd. Eneteia 2003, to maleństwo szybko się wchłonie, chociaż jest to książka z paralelami, i nastawiona na psychologię głębi Junga, wolał bym sobie nie komplikować, więc na razie sobie zostawię na koniec. Ojciec pożyczył mi Mitologię Imre Trencesnyi Waldapfela, nawet coś tam da się daje znaleźć.
Za wszelkie sugestie literatury serdecznie dziękuję, szperam dalej