Stąd nieporozumienie, bo Nowotko "bez szyi" ja biorę jako wadę stempla nie odmianę.
Jednak i tu raczej nie pomogę, bo zdjęcia są słabej jakości i niestety nie potrafię ocenić na 100% czy to ta wada czy nie. Mogę jedynie powiedzieć, że wydaje mi się, że coś tam jest, ale bardzo słabo widoczne. Może ktoś ma lepsze oko ode mnie i się jeszcze wypowie na ten temat.