Medal nie jest znakiem pieniężnym, więc nie podlega pod definicję Marka.
Chociaż medale, a właściwie "numizmaty", wydawane przez Skarbnicę i Skarbiec bym podciągnął pod złom. Głównie ze względu na wysokie nakłady i emisję wyłącznie w celach handlowych.
To co produkuje Skarbnica itp to nie są medale.
Ja pisałem o medalach pamiątkowych i nagrodowych.
Często nie trafiają one bezpośrednio do sprzedaży.
Trzeba czekać, gdy spadkobiercy nagrodzonej osoby zechcą pozbyć się tych zbiorów.
Niektóre medale w ostatnich kilkunastu latach (gdy staram się śledzić rynek) pojawiały się raz, czy kilka razy.
Niektóre nie pojawiły się ani razu.
Ale kolekcjonerzy monet mają ten sam problem.
Staram się śledzić aukcje numizmatyczne i widzę jakie ceny osiągają monety,
które pojawiają się rzadziej na rynku.
Podziwiam kolekcjonerów monet i mam dla nich wiele szacunku.
Ale proszę też o odrobinę wyrozumiałości dla kolekcjonerów medali i żetonów.
Tak jak dla numizmatyków osoby, które nie znierają monet obiegowych zbierają złom, tak dla filatelistów kolekcjonerzy etykiet zapałczanych zbierają makulaturę, ale oni tez realizują swoje pasje.
Co innego te różne produkcje pseudonumizmatyczne.
W tym miejscu chciazłem napisać, że to nie kolekcjonerzy są winni , ale różnego rodzaju Kolekcjonery.
Ale oni z kolei działają dla zysku.
Póki będą klienci, będą produkowac te g...wno blaszki, by na tym zarobić.