Tak też przypuszczałem że się Panu fora pomyliły Panie ultra. Dla Pana jedynym celem w numizmatyce jest zysk i nic więcej, w swoich wątkach pyta Pan tylko jak można bardziej zarobić, czy opłaca się wysłać do graingu, czy opłaca się to kupić aby dobrze sprzedać, proponuje zmienić forum na INWESTYCJE PL. W tym wątku to już Pan przesadził i to zdrowo, porównując monete zniszczoną i uszkodzoną po naprawie tła i śladach po zawieszcze z uszkodzeniem rantu i wadą blachy do linków dobrych nieuszkodzonych talarów wystawianych w serwisie Allegro. To nie to forum i ja tu Panu takiego stylu nie odpuszczę.
Tu numizmatyka ma swój poziom i nie pozwole żeby ją deptać takimi komercyjnymi wątkami. Może mi Pan wymyślać dowoli porównując mnie z rynsztokiem aż do wywodów psychoanalitycznych, to jak wiadomo wszem i wobec jest typowe dla takich osobnikow którym skończyły się argumenty merytoryczne.
W zasadzie mogę potwierdzić to co pisałem wcześniej tzn. detale ładne, brak połysku-> dla mnie III uwzględniając defekty ( obicia, spiłowania, wady blachy itd.).
Moneta jest poważnie uszkodzona w kilku miejscach, jest absolutnie pozastanowa, nie można jej skalsyfikować jako stan III, a nawet IV. Na awersie tego talara przylutowana była zawieszka w postaci szpilki lub też agrafki do mocowania w suknie, po czym została ona usunięta, a tło monety zostało nieudolnie naprawione. Wyraźnie widać uszkodzenia tła i braki reliefu. Na godzinie dziewiątej obok wstęgi z napisem GRECE brakuje części dębowego liścia wystającego ponad wstęge, o czym autor tego wątku doskonale wiedział gdyż chwalił sie wcześniej w innych wątkach doskonałą znajomością WCN-u i wielu innych firm numizmatycznych w tym zagranicznych, gdzie bez żadnego problemu można odszukać takie talary i porównać zdjęcia w wysokiej rozdzielczości. Poza tym moneta ma jeszcze drugą poważną wade czyli zapiłowanie rantu zrobione bądź to w celu sprawdzenia srebra lub też są to pozostałości po mocowaniu tej szpilki po przeciwległej stronie awersu. Oba te uszkodzenia to po prawej, jak i to po lewej stronie tej monety, degradują jej stan zachowania jako nadający się do sklasyfikowania w ramach definicji numizmatycznej która mówi o przydatnści monety jako wzorzec nadający się do analizy. Nie można określać monet z brakami w reliefie czy też z poważnymi ubytkami metalu jako monety wzorcowej, takiej która oddaje wszystkie wartości numizmatyczne jakie powinna mieć dobra moneta. Na podstawie takiej monety możemy wyciągać błędne wnioski, nie można dobrze określic wagi, nie można dobrze opisać tego co na niej jest wybite, dlatego jest ona pozastanowa, jest to numizmatyczny odpad. Numizmatycznie może stanowić chwilowy zaminnik jako wzór, zastępstwo podobnie jak kopia ale nie nadaje sie do poważnej analizy. Dawniej podobnie uszkodzone monety były tylko i wyłącznie złomem srebra, nikt z numizmatyków na poważnie czegoś takiego nie zbierał ani nie analizował. Obecnie niektóre firmy próbują podobne złomki określać i klasyfikować jako wartościowe monety ale nadal jest to błędne podejście skierowane tylko na szkode początkującym kolekcjonerom. Kupić to łatwo ale sprzedać coś takiego to spory problem.