Jeszcze mała dygresja powarsztatowa...
Marek wywołał temat występowania bądź i nie, antycznych numizmatów z ołowiu.
Oczywiście chodziło o problemy związane z konserwacją.
Stanęło na tym, że występują marginalnie na rubieżach antycznego świata - Judea, Nabatea, Aleksandria.
Piotr nawet miał do pokazania taki ołowiany judejski pieniążek.
Ja od jakiegoś czasu poluję na cokolwiek z tych klimatów z Aleksandrii, ale cały czas bez sukcesu. Wielka rzadkość, a ceny
W numizmatyce rzymskiej problem ołowianych "krążków", ich oceny i klasyfikacji istnieje i jest analizowany, a nawet katalogowany.
Wśród publikacji jakie ostatnio nabyłem w monachijskim gabinecie numizmatycznym, znalazła się i tego typu perełka:
Mechtild Overbeck,
Römische Bleimarken in der Staatlichen Münzsammlung MünchenBlisko 700 skatalogowanych pozycji, większość bez jakiejkolwiek legendy, ale bywają i takie, na których frazy poszczególnych liter można przypisać do poszczególnych cesarzy. Ciekawe przedstawienia ikonograficzne, np. Sol i Luna. Skróty literowe i ich ewentualna interpretacja, np. G P R - GENIO POPVLI ROMANI.
Datowanie większości tych okazów, ich rola w ewentualnym rynku pieniężnym... Temat bardzo otwarty...