Może masz rację ale spotkałem się kiedyś z opinią jednego znanego sprzedawcy na allegro, który w opisie aukcji orta 1612 umieścił określenie
"popiersie 1609". Do tego w rozmowie z bardzo doświadczonym numizmatykiem również usłyszałem, że ten rocznik minimalnie ma inne portrety króla.
Co do katalogu Szatalina to super pozycja jeśli chodzi o orty koronne, które zostały rozebrane na części. Jak tam widzisz jest wielki podział na przeróżne
typy i odmiany ale już orty gdańskie zostały potraktowane po macoszemu
Wydaje mi się, że autorzy po prostu napisali podstawowe informacje w ogóle nie trudząc się zapoznaniem z tymi monetami.
Możliwe, że mieli za mało materiału porónawczego lub zwyczajnie celem były orty koronne.
W ogóle brakuje katalogu, książki o samych ortach gdańskich. Wszelkiego typu pozycje praktycznie zawierają od lat te same informacje i są jakby
powielane dalej. Zobaczcie jak rzadko pojawia się informacja o 1619 z przebitką z 18 a przecież prawie nigdzie nie wspomina się o 1626/5.
Szkoda, że nikt inny nie chce wyrazić swojego zdania czy monety z 1612 rzeczywiście różnią się wizerunkiem. Czy powinno wspominać się o tym.
PS. A jednak jest różnica, która pozwala na odróżnienie twarzy króla. Człowiek patrzy, ogląda, analizuje, skupia się na stu szczegółach a sedno leży na wierzchu
Wspominałeś o uchu...odmienny portret można łatwo odróżnić patrząc na koronę i długość, ilość włosów pod nią oraz ucho
W jednym przypadku korona wyraźnie prawie styka się z uchem a w drugim jest spora odległość.