W czwartek (chyba z okazji Dnia Dziecka
) miała miejsce czwarta aukcja London Coin Galleries, na której pod młotek poszła ciekawa, bogata i wielce smakowita kolekcja follsów i antoninianów. Kolorowy zawrót głowy, palpitacja serca, szum w uszach i trzęsące się łapki. Lekko nie było i mecz zakończyłem z proporcjonalnie podobnym do Juwentusu finałem 4 : 10 - ŁOMOT ! Kidy blaszki dotrą, pokażę coś odpowiedniego do tego wątku i nie tylko do tego...
Oprócz wspomnianej kolekcji, na aukcji schodziły też konwencjonalne zestawy w układzie chronologicznym. Tam, wśród monet rzymskich, znalazła się fajna perełka obrazująca sposób pozyskiwania krążków do produkcji menniczej w czasach kryzysu trzeciego wieku, a jednocześnie dowodząca, jak długo pozostawały w obiegu wcześniejsze monety.
Sesterc Postumusa w wariancie zbliżonym do RIC V 135 i 136 (z inną odmianą legendy awersu - CAS) nabity na sestercu Hadriana i to w tak atrakcyjny sposób, że mamy obecnie małe dzieło sztuki nowożytnej, z portretem "wpisanym" w portret
Tej monetki już nie licytowałem...