Dziękuję za pomoc! Chyba mam odpowiedź na nurtujące mnie pytanie...
Dawno, dawno temu, w cesarskim mieście Trewirze, żył sobie pewien grawer stempli menniczych, mistrz w fachu swoim, który miał własny, bardzo rozpoznawalny sposób interpretacji oficjalnych wzorców, pozwalający na pewne ożywienie ciągle tych samych i tych samych figur w zbroi i z płaszczem.
Cechy: szczególnie pucułowata twarzyczka młodego cesarza, "języczkowate", skierowane lekko w lewo i w prawo pteruges oraz zaznaczenie elementów zbroi nad nimi z charakterystycznymi kropkami-nitami.
Dodam do kolekcji właśnie upolowany egzemplarz, z popiersiem B4 w lewo, który jest tak pięknie zachowany, że wszystkie te cechy wspaniale na nim widać.
Zenon M.
PS. Powiedziałbym nawet, że w przypadku awersu mamy do czynienia z tym samym stemplem, co w przypadku Kol. Okejosa...
PS2. Jednak nie ten sam stempel - za dużo drobnych różnic -, ale zapewne ten sam człowiek obydwa je robił.