Aktualności: Już wkrótce, ósmego kwietnia, wybory do Triumwiratu TPZN!

  • 28 Marca 2024, 19:01:58

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Tzw. falsy z epoki.  (Przeczytany 5753 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

zawiki

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 9
Tzw. falsy z epoki.
« dnia: 25 Sierpnia 2012, 16:29:12 »
Witam,
jako poczatkujacy zbieracz chcialbym poznac zdanie bardziej doswiadczonych na temat falsow z epoki.Czesto spotykam to zdanie czytajac posty.
Czy nie nalezaloby sie tym monetom troche szacunku?Wprawdzie pochodza z nieprawego loza ale jezeli sa starannie wykonana to czy tez,po 200 czy 400 latach nie nalezy im sie troche szacunku.Zwlasza ze ich tworcy nie mieli takich mozliwosci technologicznych jakie my mamy dzisiaj.Wiec musieli niezle kombinowac.Zgadzam sie ze nie powinny osiagac takich cen jak oryginaly,ale czy to wstyd trzymac to w swojej kolekcji.W koncu tez maja w sobie swoja historie,a poszkodowani byli glownie emitenci,tych prawdziwych.
Przepraszam ,jezeli napisalem tutaj jakas herezje i pytam o rzeczy dawno w numizmatyce okreslone .

                                                                                                                           Piotr

rubinowakrew

  • Członkowie TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 2 519
    • Katalog Półtoraków
  • Legitymacja: 111
  • Zainteresowania: Półtoraki i inne monety Zygmunta III, monety górnośląskie.
Odp: Tzw. falsy z epoki.
« Odpowiedź #1 dnia: 25 Sierpnia 2012, 20:00:12 »
Falsy z epoki to też historia. Dlatego są one traktowane mniej więcej na równi patrząc ze strony historycznej. Co do strony kolekcjonerskiej bywa z tym różnie.
Co za czasy.... Falsy się patynuje, oryginały poleruje a kupuje się napisy na pudełkach...

Daniel82

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 61
Odp: Tzw. falsy z epoki.
« Odpowiedź #2 dnia: 25 Sierpnia 2012, 22:07:24 »
Dokładnie falsy z epoki to też historia. Osobiście długo polowałem na ładnego "efraimka" i się udało. Oto on:


petroniusz15

  • Członkowie TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 2 101
  • tam dom twój gdzie serce twoje
Odp: Tzw. falsy z epoki.
« Odpowiedź #3 dnia: 28 Sierpnia 2012, 20:15:24 »
witam
dla mnie falsy z epoki ale nie z naszej he he  tyle że nieudolne najczęściej podróby z terenów występowania legalnej monety to barwna ciekawostka  i dodatek do kolekcji ; na pewno nie będziemy się zachwycać rysunkiem czy innymi walorami tychże , ale.... no własnie , są i powinno sie o nich pamiętać choćby i dla tego , ż takie amber gold w średniowieczu tez funkcjonowało , no może nie zupełnie na tych samych zasadach , ale jednak na szkodę emitenta
więc jako ciekawostka - tak ; sam mam w kolekcji kilka szelągów krzyżackich z nieprawego łoża , jak to ładnie kolega nazwał
petroniusz15 :)
pomorze średniowieczne z krzyżactwem , polska królewska , prl obiegowe, IIrp obiegowe
członek TPZN nr 52

Samter

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 57
Odp: Tzw. falsy z epoki.
« Odpowiedź #4 dnia: 07 Września 2012, 15:27:35 »
Moim zdaniem kolekcjonowanie falsów z epoki daje wiele radości, zwłaszcza, że wiele falsów jest unikatowych, nie notowanych, które wyszły w krótkiej emisji i szybko rozeszły się po świecie.

Falsy świetnie odbijają ówczesną sytuację polityczną oraz problemy systemu pieniężnego, zwłaszcza XVIII wiek, panowanie Zygmunta III, czy Jana Kazimierza, do tego dochodzą wcześniej napomknięte "efraimki".

Wspomniane krążki można klasyfikować na wiele sposobów, co jest motywowane "misternością" wykonania, emitentem, motywacją wybicia etc. Wspomnianą misterność należy rozumieć szeroko oraz mieć na uwadze fakt, że fals, falsowi nie równy, mianowicie istniało wiele rodzajów fałszerstw, obok zwykłych klepaków, produkowanych w zaimprowizowanych zakładach menniczych, były oszustwa urzędowe, na które władze przymykały oko, bądź akceptowały, historia zna wiele takich przykładów, wystarczy spojrzeć na historię naszego kraju. Chętnie odniósł bym się do literatury, jednak chwilowo nie mam na to czasu.

Jeśli kogoś interesują falsy od strony urzędowej, w oczach braci szlachty, polecam lekturę akt sejmikowych. Bogate źródło dla tego tematu.

Od strony kolekcjonerskiej, w moim odczuciu, falsy (drobnych i popularniejszych monet - Zygmunt III i następcy) w dobrych stanach zachowania osiągają czasem większe ceny, niż ich oficjalne odpowiedniki, w podobnych stanach zachowania. Z powodzeniem poluję na wszelkiej maści falsy, najczęściej trafiają się trefne boratynki, ich jest najwięcej, później postawiłbym drobnice Zygmunta III.

tetra

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4
Odp: Tzw. falsy z epoki.
« Odpowiedź #5 dnia: 25 Października 2012, 20:31:52 »
Niestety ale to bardzo ciężki temat. Łatwiej na takie monety trafi niedoświadczony numizmatyk niż ten z doświadczeniem.

Ja osobiście zbieram barbarzyńskie naśladownictwo rzymskie:) Fajna ale kosztowna zabawa.
« Ostatnia zmiana: 02 Listopada 2012, 21:13:10 wysłana przez tetra »

 

R E K L A M A
aukcja monet