Próby od Niemczyka na allegro.

[harpsycho]

W pelni podzielam zdanie Macka, ze Amrogowicz to jedno wielkie nieporozumienie. Jedzcie do Czestochowy i za grosze dostaniecie dowolna ilosc tego typu towaru...

A wracajac do powaznych tematow - tzn. do aktualnego watku - interesujacy rozwoj cen aukcji Niemczyka - ale tez skadinad daje do myslenia, ze pewna czesc interesujacych prob nie znalazla takiego zainteresowania wsrod nabywcow, aby zaspokoic wyobrazenia sprzedawcy o cenach minimalnych...

Pozdrawiam!


Marek

[Aston]

Wlasciciel tych monet probuje je sprzedac od ponad roku - niestety cena minimalna, ktora sobie zalozyl jest zbyt wysoka i tylko absolutny napaleniec kupilby je za ta cene - choc byc moze ktos taki sie znajdzie

pozdrowienia

[jmskelnik]

Deja vu po 12 latach 
https://aukcjamonet.pl/auction/81/2618/kolkekcja-monety-probne-ii-rzeczpospolita?sort=number&direction=asc

[Booboo]

Fajne wykopalisko 

A apropos samych monetek to z każdym rokiem (miesiącem?) utwierdzam się w przekonaniu, że te wszystkie rzadkie próby II RP to jest coś na kształt oszustwa na szkodę kolekcjonerów. W sensie, że mechanizm taki sam jak przy 10 i 20 z Chrobrym, tylko drożej.

[Łukasz]

Proponuję nową terminologię: „oszustwo na szkodę ynwestora”
https://pressto.amu.edu.pl/index.php/rpeis/article/view/19086/18852

[jmskelnik]

Proszę zwrócić uwagę, że w tamtym czasie były podobne powody do narzekania - boom na rynku i ceny wysokie spowodowane przez inwestorów. Czy w takim razie powody do naszych narzekań są rzeczywiste, czy "inwestorzy" stanowią dla nas samych wytłumaczenie naszych niepowodzeń w licytacjach?

Druga sprawa, która zwróciła moją uwagę to klipa żaglowca w brązie (stan 1 - zdjęcia w archiwum allegro brak i nie ma go także w archiwum Niemczyka), która została sprzedana w 2019 roku za 73.100 zł.
https://archiwum.allegro.pl/oferta/ii-rp-proba-klipa-zaglowiec-braz-1936-st-1-rrr-i587336173.html

Później w październiku 2014 roku kolejna klipa żaglowca w brązie (także w stanie 1) została sprzedana za 27.945 zł. Jest to egzemplarz z kolekcji Głuchowskiego, oferowany także na obecnej aukcji Niemczyka. Cena wynikowa jest o ponad połowę niższa od poprzedniego wyniku.
https://archiwum.niemczyk.pl/auction/9/335/ii-rp-5-zlotych-1936-zaglowiec-klipa-proba-braz-z-kolekcji-w-gluchowskiego

Obecnie ta sama klipa oferowana jest z ceną wywoławczą 30.000 zł. Już za dwa tygodnie przekonamy się jaki będzie wynik aukcji.
https://aukcjamonet.pl/product/45603/proba-klipa-zaglowiec-5-zlotych-1936-braz-z-kolekcji-w-gluchowskiego-unikalna-moneta

Oczywiście nie ma sensu wyciąganie z tego jednostkowego przypadku wniosków co do tego kiedy był boom. Bardziej chodzi o pokazanie dodatkowej zbieżności między tymi dwoma aukcjami. Choć teraz po przejrzeniu artykułu podlinkowanego przez kolegę Łukasza widzę, że chyba pokrywa się to z obserwacjami autorów.

[Booboo]

"W tamtym czasie" powód robienia w trąbę kolekcjonerów (lub "inwestorów") był zapewne taki sam jak dzisiaj. Ja nie narzekam tylko stwierdzam fakt - próbne monety II RP są dla mnie zawoalowaną, póki co, formą złomu numizmatycznego.

Przy czym zaznaczam, że to zupełnie nie moja działka, a swoje odczucia opieram na zupełnie osobistych spostrzeżeniach.

[modsog]

Proponuję nową terminologię: „oszustwo na szkodę ynwestora”
https://pressto.amu.edu.pl/index.php/rpeis/article/view/19086/18852

Właśnie wgryzłem się w 2 stronę tego artykułu. Dziękuję za podanie go tutaj

Proszę zwrócić uwagę, że w tamtym czasie były podobne powody do narzekania - boom na rynku i ceny wysokie spowodowane przez inwestorów. Czy w takim razie powody do naszych narzekań są rzeczywiste, czy "inwestorzy" stanowią dla nas samych wytłumaczenie naszych niepowodzeń w licytacjach?

Nie "obracam" się w numizmatyce, którą można uznać za dział inwestycyjny  ale to tylko moja opinia. Z drugiej strony czy ktoś nie traktuje pudełka z wysokim MSem jako inwestycji? Z własnych obserwacji widzę silny trend "MSowy" ponad "rzadkie/ciekawe/unikatowe ale w średnim stanie". Aby porównywać numerki nie trzeba znać się na konkretnym dziale numizmatyki. Gorzej jak coś jest rzadkie i w pudełku, wtedy trzeba łokciami przepychać się zarówno przez kolekcjonerów jak i randomowych "ynwestorów", którzy widzą tylko wysoki numerek.

Druga sprawa, która zwróciła moją uwagę to klipa żaglowca w brązie (stan 1 - zdjęcia w archiwum allegro brak i nie ma go także w archiwum Niemczyka), która została sprzedana w 2019 roku za 73.100 zł.
https://archiwum.allegro.pl/oferta/ii-rp-proba-klipa-zaglowiec-braz-1936-st-1-rrr-i587336173.html

Poszła za ponad 100k, za ile dokładnie nie wiem bo screen listy wynikowej się nie zachował...

http://www.allegro.pl/item587336173_ii_rp_proba_klipa_zaglowiec_braz_1936_st_1_rrr.html
...chwilę temu CoinArt V z zalicytowaną kwotą 100 tyś zł został przebiity przez aktualnie prowadzącego na aukcji, że też print screena nie zrobiłem ;/

Lista wynikowa :

Próby od Niemczyka na allegro.

Oczywiście nie ma sensu wyciąganie z tego jednostkowego przypadku wniosków co do tego kiedy był boom. Bardziej chodzi o pokazanie dodatkowej zbieżności między tymi dwoma aukcjami.

Jak najbardziej się zgadzam. Jednakże powtórzę to co kiedyś gdzieś pisałem. W numizmatyce pewny zysk ma tylko dom aukcyjny. On bierze % od sprzedajacego i kupującego. Sprzedajacy nigdy nie ma gwarancji (no, chyba, że odziedziczył zbiory albo kupił je naprawdę tanio), że kapitał mu się zwróci.
Co do aukcji oczywiście też jestem ciekaw. Choć akurat u niemczyka różne cuda czasem potrafią dziać się na aukcjach:
https://www.sixbid-coin-archive.com/#/en/search?text=poltorak%201628%20sigismund
Cena wywoławcza: 6000, uzyskana 4000

[Barnaba]

Proponuję nową terminologię: „oszustwo na szkodę ynwestora”
https://pressto.amu.edu.pl/index.php/rpeis/article/view/19086/18852

Ciekawy artykuł. Kto by pomyślał, że rodzimi ekonomiści zaczną profesjonalnie analizować polski rynek numizmatyczny. Ciekawe kiedy powstanie artykuł na temat monet Polski Królewskiej?  

[jmskelnik]

Przypuszczam, że autorzy tekstu są nie tylko ekonomistami, ale także sami interesują się monetami próbnymi lub przynajmniej monetami II RP. Podobnie jak mnie interesują prawne aspekty kolekcjonowania i obrotu na rynku antykwarycznym. To jest w jakiś sposób naturalne.

[Atryda25]

Dziękuje bardzo za zwrócenie uwagi na artykuł:)
Rozumiem że dla każdego numizmatyka z krwi i kości podejście do kolekcjonowania jako inwestycji jest w pewnej mierze obrazobórcze. Jednak taką mamy obecnie sytuacje rynkową i ekonomiczne aspekty numizmatyki wszysycy musimy brać pod uwagę.
Jeżeli chodzi o poprzednie wypowiedzi Szanownych Kolegów to podzielę się informacją iż cały rynek od 1995 został już zbadany pod względem wielkości obrotów aukcyjnych z podziałem na poszczególne kategorie numizmatyczne i lata, pod względem stóp zwrotu, pod względem porównania stóp zwrotu z inwestycjami tradycyjnymi oraz pod względem udziału w rynku poszczególnych domów aukcyjnych.
Rynkowość rynkowością, ale z kolekcjonerskim pozdrowieniem
Artur

[Łukasz]

cały rynek od 1995 został już zbadany pod względem wielkości obrotów aukcyjnych z podziałem na poszczególne kategorie numizmatyczne i lata, pod względem stóp zwrotu, pod względem porównania stóp zwrotu z inwestycjami tradycyjnymi oraz pod względem udziału w rynku poszczególnych domów aukcyjnych.

Czy może Pan polinkować coś z tych materiałów, jeżeli coś jest dostępne w sieci (oprócz raportu Jakuba Grzyba na wideo „Podsumowanie rynku numizmatycznego w 2019 r.”, które już było komentowane na tym forum)?

[Atryda25]

Postaram się najważniejsze pliki powrzucać, zobaczymy czy zadziała. Niektóre fragmenty były cytowane w artykułach prasowych.
Wymagają też pewnych objaśnień - obrót był zliczany bez opłat aukcyjnych, dotyczy wyłącznie monet polskich i z polską związanych (pomija odznaczenia, większość medali, pieniądz papierowy, literaturę itp.).

[Barnaba]

Postaram się najważniejsze pliki powrzucać, zobaczymy czy zadziała. Niektóre fragmenty były cytowane w artykułach prasowych.
Wymagają też pewnych objaśnień - obrót był zliczany bez opłat aukcyjnych, dotyczy wyłącznie monet polskich i z polską związanych (pomija odznaczenia, większość medali, pieniądz papierowy, literaturę itp.).

Dziękujemy. Jakie domy / serwisy aukcyjne były brane pod uwagę przy obliczeniach? Czy także np. sprzedaż na allegro / ebay polska? Czy także zagraniczone domy aucyjne sprzedające monety polskie / z polską związane? Rozumiem, że uwzględnia Pan tylko pozycje sprzedane (i pomija pozycje niesprzedane)? Z góry dziękuję za dodatkowe wyjaśnienia i pozdrawiam.     

[Atryda25]

Wszystkie krajowe domy aukcyjne, łącznie z dość mało znanymi jak np. MM Wrocławskie Centrum Numizmatyczne, notowania tylko z organizowanych aukcji, bez allegro, sklepów itp, bez zagranicznych domów sprzedających polskie monety, tylko pozycje sprzedane.
pozdrawiam serdecznie