Osobiście podoba mi sie formuła forum z członkami TPZN oraz pozostałymi użytkownikami.
Jakoś mnie nawet ta forma ujęła tym bardziej, ze wiedza merytoryczna w zakresie szeroko pojetej numizmatyki jest moim zdaniem ogromna, bez porównania z jakimkolwiek innym publicznym miejscem w sieci.
Rzeczywiście podejmowanie decyzji przebiega zbyt powoli jak na mój gust i najpewniej jest związana z brakiem czasu osób do których należy.
Jak na razie mamy statut TPZN i formalnie powinnismy sie go trzymać - to w kwestii ewentualnych zmian co do głosowania w sprawie nowych inicjatyw, zmian na forum itp itd.
Oczywiście status można zmienić lub znieść, ale formalnie należałoby to zrobić najpierw.
Brakuje mi wydawania biuletynu do którego przygotowałem kilka artykułów a i chętnie napisałem kilka dalszych, ale cóż bez niego tez można żyć
Z reszta biuletyny miałyby większy sens gdyby był do nich bezpośredni dostęp na głównej stronie.
Dlaczego ludziska maja szperac po chomikach i je wyszukiwać? Cóż stoi na przeszkodzie aby uwidocznic je wręcz na honorowym miejscu i dać bezpośredni dostęp?
Co do otwartości i pozyskiwania nowych użytkowników to byłbym tutaj delikatnie ostrożnym. Pasja do monet to swego rodzaju hermetyczne zamiłowanie wymagające naprawdę dużego poświęcenia czasu, pieniędzy (niestety tez) i pokory. Masa ludzi patrzy tylko jak kupić tanio i sprzedać drogo w międzyczasie szukajac informacji od takich jak my jak to zrobić.
Reasumujac pozostałbym przy obecnej formule zmieniając statut TPZN tak aby wszelkie pozytywne inicjatywy wprowadzane były w ekspresowym tempie. Poza tym biuletyn raz w roku z tego co pamietam
to żaden formalny problem więc czas najwyższy wydać w tym roku numerek;) i pochwalić sie nim na głównej stronie.
Jest jeszcze inicjatywa z nowym logo także jak tylko,ktoś chce sie wykazać i ma jakieś talenta to jest szansa.
Co do informacji o patronie to skoro artykuł był napisany do biuletynu TPZN to uważam, ze nie ma najmniejszej potrzeby pytania sie autora o zgodę na wyodrębnione tegoż artykułu na stronie. Forum i biuletyn to poniekąd to samo ciało.
Pozdrawiam serdecznie