Jak najbardziej krążek jest równej grubości i w ogóle nie posiada żadnych śladów po uderzeniach młotkiem.
O samej technice wybijania można trochę przeczytać w książce: Organizacja mennic i techniki mennicze w Polsce XVI-XVII w. Aleksander M. Kuźmin.
Pozwolę sobie zacytować kilka charakterystycznych cech monet bitych metodą młotową:
1. Podwójne uderzenie - zdarzało się, że mincerz słabiej uderzył młotkiem i odbicie stempla było niewyraźne, wtedy próbując naprawić błąd powtórnie przykładał stempel i uderzał. Efektem była moneta z podwójnie wybitym stemplem.
2. Monety typu pozytyw/negatyw - powstawały wtedy gdy mincerz przez pomyłkę lub nieuwagę nie odrzucił z dolnego stempla wybitej już monety a położył na niej nowy krążek monetarny i ponownie uderzył.
W rezultacie powstałanowa moneta, ale z wadą - na spodzie odbity został wzerunek negatywny górnego stempla, który powstał poprzez odbicie wizerunku z monety leżącej na stemplu.
Cechy charakterystyczne monet wybitych przy pomocy śruby menniczej:
1. Często zdarzają się monety podwójnie wybite. Zdarzało się to wtedy gdy podkładający krążek monetarny nie zdążył usunąć krążka już wybitego i nie podłożył nowego.
2. Monety typu pozytyw/negatyw podbnie jak przy użyciu metody młotowej.
Oczywiście istnieje możliwość przedstawiona przez Pana
Rovescio, jednak uważam, że raczej nastąpiło to przez nałożenie się dwóch krążków.
Temat na pewno interesujący, bo dzięki mojemu omawianemu czworakowi, nasunęła mi się pewna myśl, hipoteza.
Na aukcji WCN11 pod pozycją 116:
http://wcn.pl/auctions/11/116był wystawiony czworak, który na awersie posiada DVVX zamiast zwyczajowego DVX.
Zresztą tak jest opisany w aukcji, a ja jeszcze niedawno uważałem, że to rzadki wariant stempla. Wykonany przez pomyłkę.
Teraz zaczynam skłaniać się do hipotezy, że pierwsze V jest nie błędem na stemplu, a po prostu podwójnym uderzeniem.
Proszę zwrócić uwagę na obie strony monety i w niektórych miejscach można zauważyć przesunięcie całego wizerunku monety.
Na rewersie widać jak górna część Pogoni jest podwójna, oraz w słowie MONETA, przede wszystkim litera T jest "zamglona"
Tak samo T w DVCAT i L w LITV.
Również na awersie AVG i DG jest rozmyte. Nawet G z AVG jest prawie niewidoczne. Czoło króla też ma przesunięcie.
To wszystko skłania mnie do śmiałego stwierdzenia, że to nie wariant stempla, a błąd w trakcie wybijania.
Jako podobny dowód wstawiam zdjęcie czworaka, który prawie całkowicie jest podwójnie wybity.
Te przykłady pokazują, że raczej nie można mówić o złym wybiciu i późniejszym wyklepaniu krążka młotkiem.