Możesz dowiedzieć się, który bank dostaje- np. u nas PKO BP. W okienku powinni wiedzieć, po jakim czasie ten oddział dostaje zwykle te monety i chodzić tam sprawdzać. Zwykle kilka dni są. Jeśli uda się umówić z kasjerką, że udzieli informacji, czy dana moneta akurat jest, to można potem dzwonić na centralę i prosić o wewnętrzny tej kasy i tam się dowiesz- zamiast chodzić. Ja w banku jestem codziennie i jak potrzebowałam, to zawsze trafiałam.
Miesiąc temu sytuacja życiowa zmusiła mnie do sprzedania zbieranych latami dwuzłotówek. Zaczynam od nowa. Ale do ich zbierania już nie wrócę. Mam na oku co innego...