Znaki rozliczeniowe robocizny, swoiste "bony towarowe" - zastosowań mogło być wiele, więcej może powiedzieć ktoś, kto siedzi w zastępczakach. Dużo informacji jest w pracy B. Paszkiewicza, "Pięć wieków polskiej monety zastępczej", Warszawa 1981, ale nie mam teraz tego pod ręką. Nabijanie takich marek odbywało się zwykle po mocnym zniszczeniu obiegiem- wytarciu monety. Na takich szóstakach JK są oryginalne punce Potockich, oba pokazane teraz grosze też są w podobnym stanie. Sądzę, że te groszówki puncowano jeszcze w XVIII w. Wszystkie, które widziałem, są na groszach Augusta III, ani jednego do tej pory na St. Augusta.
Są też z herbem Szreniawa (chyba Lubomirskich?), i z kilkoma różnymi literami.