Jeśli komuś spodobały się opowiadania z naszego forum
http://forum.tpzn.pl/index.php/board,76.0.htmlpolecam powyższa pozycje. Książka zawiera osiem opowiadań, które przenoszą nas do średniowiecznego Gdańska, XVII-wiecznego Szczecina czy przełomowy i niespokojny wiek XX.
Najbardziej podobają mi się opowiadania pisane dwutorowo w których, w czasach obecnych, prowadzimy „śledztwo” dotyczące znalezionej rzadkiej i drogocennej monety, by za chwile przenieść się kilka wieków wstecz poznając cała historie.
Przytoczę fragment jednego z opowiadań który najbardziej mi się spodobał, który najbardziej oddaje sens naszej pasji i odpowiada na pytanie dlaczego właśnie numizmatyka:
- A czym żyć w tak w tak strasznych czasach, jak nie czymś przyjemnym? Musisz wiedzieć, Halinko, że monety to nie jest zwykła pasja. Nam, numizmatykom, nasze hobby pozwala oderwać się od trosk dnia codziennego. Przeglądając się im godzinami, uspokajamy się i zapominamy o takich drobiazgach jak wojna.
- To są drobiazgi?
- Dla numizmatyki na pewno. Weźmy na przykład takie monety antyczne, leżące od wieków gdzieś w ziemi, powiedzmy, na szlaku bursztynowym. Dla nich kilkuletnia wojna to mgnienie. One przetrwały wszystko, i cesarza Nerona, najazdy barbarzyńców, upadek Imperium Rzymskiego, wędrówki ludów, powstanie państwa Polan, rozbicie dzielnicowe, najazdy Tatarów, złote rządy Jagiellonów, królów elekcyjnych, rozbiory, odrodzenie państwa polskiego. Przetrwają i tę wojnę. Może tylko, pewnego pięknego dnia, kiedy ktoś je odnajdzie, trafią do klaserka..
A oto tytuły opowiadań
Dług
Jak zgubiłam złoty medal olimpijski
Kontekst
Mincmistrz
Przyjechałem po swoje
Sonia
To miała być całkiem zwyczajna aukcja
Zaginiona moneta księcia