Nożyczki jakie są, każdy widzi...
Pan Jerzy ma rację, że mają swoje wady i czasem głupieją. Uważam jednak, że "dają radę" w wielu sytuacjach, gdy róźdżka ("zaznaczenie rozmyte") wysiada. Gdy tworzą się falbanki: to, co nożyczki zaznaczą od ostatniego punktu można skorygować, przeciągając linię myszą do krawędzi monety (tworzy się dodatkowy punkt pośredni). Jeśli okaże się, że zaznaczyliśmy monetę razem z fragmentami tła, można później zmniejszyć zaznaczenie o np. 1 piksel (w menu zaznaczenie). Warto też "zmiękczyć zaznaczenie" oraz włączyć opcję "wygładzanie linii", żeby nie było ostrych kantów. Jeśli mamy duże zdjęcie do zmniejszenia, to wycinamy tło na dużym, a dopiero później zmniejszamy do opublikowania na stronie.
Niestety prawdą jest, że gdy moneta bardzo zlewa się z tłem (co często zdarza się tam, gdzie pada cień monety), to nie dogadamy się z nożyczkami. One nie są tam w stanie rozpoznać, gdzie jest granica między tłem a monetą. Ja wtedy nie rezygnuję z nich całkiem, tylko obrysowuję ten kawałek szeroko, razem z tłem, i niepotrzebny kawałek tła usuwam później innym narzędziem. Tylko jakim? Pan Jerzy proponuje "odręczne zaznaczanie obszarów", jednak do tego trzeba umieć bardzo precyzyjnie poruszać myszą. Ja stosuję tworzenie ścieżek za pomocą krzywych.
Na poniższym przykładzie (tam, gdzie kiepsko działały nożyczki) utworzyłem ścieżkę klikając kilkanaście punktów na obrysie monety. Następnie przeszedłem w tryb edycji ścieżki i każdy odcinek między punktami zamieniłem lekkim przeciągnięciem myszy w krzywą dopasowaną do krawędzi monety. Następnie zamieniłem ścieżkę w zaznaczenie i gotowe. Fragment cienia tła z cieniem gotowy do usunięcia.