Aktualności: Już wkrótce, ósmego kwietnia, wybory do Triumwiratu TPZN!

  • 29 Marca 2024, 10:09:16

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Kolekcja T.Igera  (Przeczytany 16000 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

qcho

  • Administrator
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 1 806
  • Legitymacja: TPZN nr 068
  • Zainteresowania: Naśladownictwa i imitacje trojaków
Kolekcja T.Igera
« dnia: 29 Listopada 2014, 10:12:59 »
jarek

qcho

  • Administrator
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 1 806
  • Legitymacja: TPZN nr 068
  • Zainteresowania: Naśladownictwa i imitacje trojaków
Odp: Kolekcja T.Igera
« Odpowiedź #1 dnia: 19 Stycznia 2015, 09:20:03 »
Krótki filmik z wystawy tymczasowej:
http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20141123/POWIAT01/141129796

Na stałą ekspozycję jeszcze poczekamy, inwentaryzacja, itd, itp.

Ale jest zapowiedź umieszczenia części kolekcji w muzeum wirtualnym.
jarek

qcho

  • Administrator
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 1 806
  • Legitymacja: TPZN nr 068
  • Zainteresowania: Naśladownictwa i imitacje trojaków
Odp: Kolekcja T.Igera
« Odpowiedź #2 dnia: 19 Stycznia 2015, 11:38:24 »
" Kolekcja pana Igera liczy 3600 monet, ale my też posiadamy ponad 5 tysięcy numizmatów i to zdecydowało, że ponownie uruchomiliśmy gabinet numizmatyczny."

To zdanie mnie powaliło. Czyli gdyby nie kolekcja Igera to te 5 tys monet leżało by odłogiem w nieskończoność.

Rozumiem, że przygotowanie i utrzymanie ekspozycji kosztuje i czasem po prostu nie ma na to kasy, ale porobienie zdjęć i otwarcie
muzeum wirtualnego to już nie jest wydatek, którego przeciętne muzeum nie byłoby w stanie sfinansować.
W przypadku monet i numizmatów  to jest najlepszy i najtańszy sposób na udostępnienie muzealnych kolekcji.

jarek

qcho

  • Administrator
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 1 806
  • Legitymacja: TPZN nr 068
  • Zainteresowania: Naśladownictwa i imitacje trojaków
Odp: Kolekcja T.Igera
« Odpowiedź #3 dnia: 19 Stycznia 2015, 16:34:16 »
Jeśli chodzi o monety czy książki/manuskrypty to cyfryzacja moim zdaniem jest nieunikniona, kwestią czasu jest tylko kiedy zmiana pokoleniowa
wymusi to rozwiązanie.  

Przykład z innej dziedziny, bardzo mi bliskiej ( jeszcze niedokończony ):

http://www.jerzykukuczka.pl/


Jednak lokalne muzea, mające przybliżać i przedstawiać kulturę regionu ciężko w ten sposób zaprezentować.

Jak poczuć klimat miejsca, lokalne historie, legendy, bohaterów, patrząc tylko na ekran monitora nie spacerując po rynku i nie zaciągając się swojskim powietrzem,
po czym wchodząc do Muzeum poznać ten mikroświat trochę lepiej?


« Ostatnia zmiana: 19 Stycznia 2015, 16:36:10 wysłana przez qcho »
jarek

DzikiZdeb

  • Gaduła
  • ****
  • Wiadomości: 4 347
Odp: Kolekcja T.Igera
« Odpowiedź #4 dnia: 19 Stycznia 2015, 16:51:40 »
niech Pan sobie wyobrazi taką cudną rzecz
W świecie idealnym... a abstrahując od ideałów, spróbujmy sobie wyobrazić realną implementację takiego pomysłu w naszych polskich realiach:

- bożenki w ministerstwie komplikują tak zapis ustawowy, że szeregowy obywatel nie jest w stanie spełnić warunków zakupu nawet zdechłego półtoraka Zygi III, zresztą dowiaduje się o całej sprawie trzy dni po terminie składania formularza CVC-51, uprawniającego do takiego zakupu (a nawet jak się paskuda dowiedział wcześniej, to i tak na stronie ministerstwa brakuje elektronicznego wzoru druczku FF-14, stanowiącego obowiązkowy załącznik do CVC-51)
- fanty ze zlikwidowanych placówek trafiają do odpowiednich ludzi z odpowiedniego klucza
- zebrane pieniądze w wysokości 11% oczekiwanej kwoty trafiają na:
a) nowy skład pendolino, odstawiony od razu na bocznicę ze względu na zbyt duży pobór prądu (96% z rzeczonych 11%)
b) obiecaną digitalizację zbiorów (4% z 11%)
- punkt b) wystarcza do wynajęcia bratanka gimnazjalisty, który skanuje jeden wybrany zbiór nie odróżniając, gdzie dana moneta ma górę, a gdzie dół i opisuje to wg klucza "co gógiel na dany temat napisał"
« Ostatnia zmiana: 19 Stycznia 2015, 16:55:46 wysłana przez DzikiZdeb »

Divusric

  • Członkowie TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 2 563
  • Legitymacja 077
    • Romae Aeternae
Odp: Kolekcja T.Igera
« Odpowiedź #5 dnia: 19 Stycznia 2015, 17:08:37 »
Ukochany kraj  :)
Admiror, O paries, te non cecidisse, qui tot scriptorium taedia sustineas.

DzikiZdeb

  • Gaduła
  • ****
  • Wiadomości: 4 347
Odp: Kolekcja T.Igera
« Odpowiedź #6 dnia: 20 Stycznia 2015, 10:33:57 »
antyki przestałyby być prestiżowymi duperelami z DESY, a stałyby się elementem naszej codzienności, dość paskudnej estetycznie. Ten by sobie komódkę kupił

To ja pofatalizuję dalej :-) Advocatus diaboli użyteczną instytucją w końcu jest.

Myśli Pan, że nagły wzost podaży dajmy na to komódek czy biurek dębowych (skupmy się na meblach) spowodowałby w społeczeństwie wzrost poczucia estetyki? Ja jakoś nie bardzo sobie wyobrażam ten przeskok z "mam taką ikeą bejcowaną sven-bjoerg z tym takim modnym uchwytem poprzecznie plastykowym" na "mam takie fajne solidne ciężkie biurko dębowe secesyjne z rzeźbionymi amorkami"... Przecież trzeba się czymś w korpo pochwalić, a amorki nijak się do tego nie nadają.

W życiu widziałem co najmniej kilka akcji niszczenia starych mebli wymienianych przy kolejnych remontach różnych instytucji - może nie były to rzeczy bardzo zabytkowe, ale na pewno użyteczniejsze i przyjemniejsze dla oka od współczesnych wynalazków; gdyby był na nie jakiś duży popyt, nie dochodziłoby do ich masowej eksterminacji. Zresztą i obecnie kupno jakiegoś przeciętnie zabytkowego mebla nie jest czymś specjalnie trudnym i niewyobrażalnie drogim (oczywiście jeśli kupujemy poza DESĄ :-) ), jak ktoś ma takie ciągoty może sobie bardzo ładnie umeblować mieszkanie wydając na to kwoty zbliżone do adekwatnego kompletu sven-bjoergów.

DzikiZdeb

  • Gaduła
  • ****
  • Wiadomości: 4 347
Odp: Kolekcja T.Igera
« Odpowiedź #7 dnia: 20 Stycznia 2015, 10:35:21 »
Ukochany kraj  :)
Kraj ukochany tylko (parafrazując klasyka) ludzie...

DzikiZdeb

  • Gaduła
  • ****
  • Wiadomości: 4 347
Odp: Kolekcja T.Igera
« Odpowiedź #8 dnia: 21 Stycznia 2015, 13:05:04 »
Na meblach słabiuchno się znam, więc wierzę Panu na słowo, że już teraz są za bezcen - i to takie na poziomie muzealnym.
Niekoniecznie za bezcen, raczej za rząd cen współczesnych wyrobów, które też tanie nie są. Ale może nie drążmy wątku, bo zaraz dojdziemy do definicji "poziomu muzealnego", której nie będziemy w stanie określić nie znając stanu inwentarzowego tych muzeów, które chce Pan likwidować. Rozumiem jednak, że są to placówki, dla których frajdą jest posiadanie fin de sieclowego biurka, a o orygnianlej XVII wiecznej szafie gdańskiej mogą tylko pomarzyć.

Ale co z obrazami, grafikami, rzeźbami, monetami, zegarkami, papierośnicami i resztą tego muzealnego drobiazgu?
Wracając do "drobiazgu" jako takiego i do mojego poprzedniego pytania: czy nagły wzrost podaży tego typu przedmiotów spowoduje zwiększenie popytu? Stosując pararelę: czy gdyby nagle cud się stał i pewnego dnia w każdej parafii na terenie całego kraju zaczęto w niedzielę odprawiać chociaż jedną mszę w rycie skodyfikowanym przez Piusa V (zwanym nieco mylnie mszą trydencką) to spowodowałoby to lawinowy wzrost ilości katolików odczuwających dyskomfort psychiczny podczas udziału w NOM? A może trzeba tutaj pewnej pracy nad sobą i danie pewnej możliwości kawa na ławę nic specjalnie nie zmieni? Podobnie w przypadku staroci - człowiek wychowany w cywilizacji łatwości i belejakości nie zachwyci się nagle "ułanem w oleju" czy "popiersiem Dunajewskiego w gipsie". Reasumując - można by tę podaż zwiększać, ale umiarkowanie (np. przez postulowane przez Pana likwidowanie, ale pojedynczo, nie na hurra).

W życiu widziałem co najmniej kilka akcji niszczenia starych mebli wymienianych przy kolejnych remontach różnych instytucji
Bo pewnie łatwiej było spisać komisyjny protokół zużycia niż urządzać jakieś licytacje, wyprzedaże i jeszcze ryzykować, że przyjdzie kontrol i będzie się czepiać, że za tanio sprzedali.
A kto by zagwarantował, że przy likwidacji jakieś kiepskiej placówki, która nie radziłaby sobie ze sprzedażą własnych magazynów nie spisano by takiego protokołu i po prostu nie rozpalono jednego wielkiego ognicha zamiast uganiać się za teoretycznym klientem?

PS. Jeszcze jedna sprawa: przy obecnym otwartym rynku jaka byłaby szansa, że co ciekawsze graty nie wylądowały by od razu w Hamburgu, Luksemburgu czy innym Edynburgu i nikt by ich w Polsce nawet nie polizał?

PPS. Cały czas mowię jako advocatus diaboli, bo ja jako ja z dziką chęcią bym sobie różnych bibelotów nakupował, ale też doskonale zdaję sobie sprawę z reakcji przeciętnego mojego znajomego, gdy wyrażam przy nim/niej takowe zachcianki.

Jolanta

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 78
Odp: Kolekcja T.Igera
« Odpowiedź #9 dnia: 26 Stycznia 2015, 21:33:42 »
Nie tylko zapyziałych. Pisałam o dokumentach z początków powstania harcerstwa w Suwałkach- cały pierwszy rok (ponad 400 sztuk) został zaniesiony do archiwum. A pan dyrektor w te pędy zadzwonił do Muzeum Harcerstwa w Warszawie- i ono chciało sobie te dokumenty zabrać- jako następca. Miesiąc trwała batalia o zachowanie tego tutaj- jako kawałka naszej historii- argumentem było pytanie- którego harcerstwa? A argumentem dla osób starających się o zatrzymanie tych dokumentów zdanie jednego z pracowników- ja tam kiedyś ( w muzeum) pracowałem, i to zginie w ich kazamatach i nikt tego nie będzie oglądał. Jeśli by miało być jednak oddane (tak się nie stało), to szybko starali się to zakonserwować, oczyścić i sfotografować, żeby ślad został.
Nie sądzę, żeby to był to wyjątek- znikanie mniej spektakularnych zbiorów w ich piwnicach. Jeśli są udokumentowane i jest łatwy do nich dostęp, to dobrze, ale czy tak jest?

qcho

  • Administrator
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 1 806
  • Legitymacja: TPZN nr 068
  • Zainteresowania: Naśladownictwa i imitacje trojaków
Odp: Kolekcja T.Igera
« Odpowiedź #10 dnia: 17 Lutego 2015, 10:37:06 »
Przykład zza Odry ( Münzkabinett w Berlinie ):

http://ww2.smb.museum/ikmk/filter_text.php?search

Polecam - ponad 23000 monet do oglądania.

Z ciekawszych :
10 dukatów Zygmunta Augusta:

http://ww2.smb.museum/ikmk/object.php?id=18201941

Talar litewski Batorego
http://ww2.smb.museum/ikmk/object.php?id=18216649&size=0&content=0&side=1

Princes Polonie ( mają 5 sztuk):
http://ww2.smb.museum/ikmk/object.php?id=18246628

3 krajcary Adama Wacława, klipa:
http://ww2.smb.museum/ikmk/object.php?id=18239654

itd, itp...

« Ostatnia zmiana: 17 Lutego 2015, 10:39:30 wysłana przez qcho »
jarek

Miroslav

  • Stały bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 318
Odp: Kolekcja T.Igera
« Odpowiedź #11 dnia: 17 Lutego 2015, 11:54:49 »
O i jeszcze 5 i 10cio dukatówka Elżbiety Lukrecji:)
I nawet podają obrócenie rewersu względem awersu
« Ostatnia zmiana: 17 Lutego 2015, 12:02:08 wysłana przez zenon »

zenonmoj

  • Rada Oficerów TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 4 373
Odp: Kolekcja T.Igera
« Odpowiedź #12 dnia: 06 Maja 2015, 20:55:51 »
Właśnie przypadkiem wszedłem na taką stroniczkę:
http://iger.wcn.pl
Wprawdzie brakuje mi tu jeszcze paru elementów (metrologia...), a całość jeszcze ewidentnie nie jest kompletna, ale to na pewno krok w dobrym kierunku!!!

ZM

zenonmoj

  • Rada Oficerów TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 4 373
Odp: Kolekcja T.Igera
« Odpowiedź #13 dnia: 06 Maja 2015, 22:38:16 »
nie jest zakładem pracy uspołecznionej zaspokajającym wszechstronnie wciąż rosnące potrzeby ludzi pracy
Czy za takowe uznamy muzea???
 ;)
ZM

robertino

  • Stały bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 345
Odp: Kolekcja T.Igera
« Odpowiedź #14 dnia: 07 Maja 2015, 00:34:08 »
ale to na pewno krok w dobrym kierunku!!!

O ile mnie pamięć nie myli, to WCN nie jest zakładem pracy uspołecznionej zaspokajającym wszechstronnie wciąż rosnące potrzeby ludzi pracy, ale krwiożerczym prywatnym kapitalistą dyszącym żądzą wyzysku. I tyle w tym temacie.
Akurat WCN jest przychylny kolekcjonerom,można swobodnie korzystać z ich archiwum (bardzo przydatne) .W uzasadnionych przypadkach niektórym zezwala na korzystanie z ich zdjęć i umieszczenie we własnych publikacjach (czyli dzielą się) i teraz strona z katalogiem kolekcji T.Igera - tylko przyklasnąć.
« Ostatnia zmiana: 02 Stycznia 2021, 04:09:34 wysłana przez zenonmoj »

 

R E K L A M A
aukcja monet