Kalendarz Pirelli nie ma nic wspolnego z tematem. Nota bene: tez bym go nie kupil.
Ma. Odnosiłem się poprzez to porównanie do twierdzenia, że tylko porządne firmy rozdają kalendarze za darmo, a te nieporządne żądają zapłaty. Nie chcę bronić tu Niemczyka, ale bardziej branży. Taki sklep numizmatyczny to nie Play, Coca-Cola, PZU czy inna gigantyczna korporacja, która ma olbrzymi budżet reklamowy i kalendarze tak jak magnesy na lodówkę, długopisy i inne duperele produkowane są i rozdawane w olbrzymich ilościach. Sklep numizmatyczny z założenia wydaje to w małych nakładach. Tak samo jak katalogi. I tu jest tak, że jedni katalogi dostają za darmo, a drudzy za nie płacą. Dlaczego? Bo wydrukowanie katalogu czy kalendarza kosztuje i firma może sobie pozwolić na darmowe rozdawnictwo tylko wtedy, gdy ma nadzieję na "zwrot" z tej inwestycji w przypadku licytacji/zakupów od obdarowanego klienta. A dlaczego nie wszystkim? A dlatego, że za darmo to by w Polsce ludzie brali po 10 sztuk, albo i po 100, a znam takich co i 1000 by wzięli (choćby na handel na allegro).
Dodatkowo działa tu też zwykłe prawo popytu i podaży - skoro są chętni na kupno, to dlaczego firma miałaby nie sprzedawać?
Naprawdę istnieje szereg firm, które gadżety reklamowe sprzedają i to często w słonych cenach. Np. samochodziki - niektóre firmy rozdają reklamowe - jak Coca-Cola czy logistyczne (DHL, Raben). A niektóre sprzedają - przejdź się do pierwszego lepszego salonu samochodowego - tam gadżety z logo firmy będą płatne i to słono.
To tyle na temat moim zdaniem niesłusznego traktowania przez Ciebie faktu sprzedaży kalendarza.