Z racji charakteru mojej kolekcji wykorzystuję stronę ucoin.net, ale to sprawdza się u mnie dla kolekcji rocznikowej monet powojennych.
Jak potrzebowałem niestandardowego spisu to początkowo wykorzystywałem Excela (a właściwie OpenOffice/LibraOffice Calc), ale odkąd mam znów laptopa i stacjonarny to przerzuciłem się na Google Sheets, czyli taki niby Excel online, gdzie dane są przechowywane na moim koncie Google (co za tym idzie - nie potrzebuję dodatkowego programu typu Dropbox).