Czy Ktos z szanownych Kolegów wie jaki jest skład chemiczny tych monet i czy dużo występowało ich dużo na Pomorzu w okolicach ,,Kodanu" (dawna nazwa Gdańska) .Wydaje się ,ze mogły być wciskane jako ,,gorszy pieniądz "w handlu z nami .
Proszę mnie źle nie zrozumieć, ale jeśli zapyta Pan ile wzrostu i wagi liczy sobie obywatel mieszkający np. na Uralu, to odpowiedź może być równie nieprecyzyjna. Denary limesowe były produkowane różnymi technikami, a co za tym idzie ich skład procentowy był diametralnie różny i nie można jednoznacznie mówić o ich potencjalnym, statystycznym składzie procentowym. W jednym warsztacie dodawano zdecydowanie więcej ołowiu, a mniej cyny czy cynku, nie mówiąc już o sporych wahaniach ilości miedzi To wszystko są wartości płynne.
Przykładowy denar limesowy Aleksandra Sewera Cu 66%, Sn 31,5%, Pb 1,7%, Zn 0,7% i Ag 0,05%
Denary limesowe występują sporadycznie w znaleziskach na terytorium RP, ale nie posiadamy wiarygodnych danych na temat ich procentowego udziału w ogólnej masie znajdowanych monet rzymskich. Widziałem sporo okazów z Kujaw i pewnie będzie trzeba zacząć analizować ich procentowy udział w znaleziskach. Zresztą nawet na terytorium cesarstwa nie ma jednorodnego natężenia występowania denarów limesowych. Generalnie, największa ich ilość występuje w zachodnich prowincjach i tam dla zweryfikowanych znalezisk drobnych mamy spory rozrzut procentowego występowania monet naśladowczych od 2% na terytorium Vindonissy, po 32,1% w Carnuntum.